Witajcie Kochani.
Wrrrrrrrrrrr, zżarło mi posta, dwie godziny pisania w plecy. Nie zapisała mi się wersja robocza więc muszę pisać od nowa, takie są przykre fakty.
Dawno mnie nie było na moim własnym blogu, ale pojawiam się znowu, tym razem z zapowiadanymi karteczkami na zabawy, w których biorę udział. Postaram się przedstawić tym razem skrótowo, co też wymodziłam, bo a nuż post zniknie w cyberprzestrzeni, a ja po raz trzeci pisać nie mam ochoty.
Zaczynam od pierwszego banerka:
Motyw przewodni Irysy. Piękne kwiaty, które by je odpowiednio wyrazić w hafcie trzeba się sporo natrudzić. Miałam pod ręką gazetkę Igłą malowane 1/2016 z takim wzorkiem na obrazek kwiatowy i chociaż początkowo haft miał wylądować jako aplikacja na poszewce poduszkowej, zrezygnowałam z tego pomysłu. Na obrazek w rameczce, też mi nie spasował i mimo jego wymiarów w krzyżykach 80 x 105 bez zahaftowanego tła, znalazł zastosowanie na karteczce okolicznościowej, na razie bez stosownego napisu, ( ten pojawi się w momencie wysyłania kartki), ale jest.
Baza kartkowa beżowa, kanwa Aida biała 20ct, mulina Ariadna w jedną nitkę, według załączonej legendy, całość okolona białą koroneczką, na rogach przyklejone, połyskujące motylki.
Wzorek o tyle ciekawy, że można pokusić się o własne jego interpretacje, co też zrobiłam, a jak zobaczcie:
Ta karteczka, to efekt wyodrębnienia z powyższego wzoru, lewego elementu jednokolorowego - u mnie zmienił się też kolor na żółty i listki według mojego " widzimisię", kanwa 18ct. mulina Ariadna w dwie nitki, kokardka od Izy H. z bloga " Świat Izy", rameczka wykonana szydełkiem z zielonego kordonka, przed umieszczeniem na żółtej bazie kartkowej. Napis dołożę kiedy będzie okazja do wysłania, więc teraz go nie ma i karteczka gotowa.
Trzecia karteczka podobnie, jak druga jest częścią, tym razem, prawej strony wzoru pierwszego, baza kartkowa czerwona z dziurkaczowym ażurkiem, kanwa 18ct, mulina Ariadna w dwie nitki kolor niebieski, kokardka wiązana przez Izę H, na widelczyku, dodatkowo, przycupnęły na niej motylki " dostane" od Ani T. w prezencie urodzinowym w ubiegłym roku. Tym razem maksimum prostoty w karteczce. I wszystkie razem zgłaszam na kwietniowe wyzwanie w Kreatywnym bazarku Agatki:
Prawda, że ładnie się prezentują?
###########
Drugi banerek:
Tu rządzi
Ula K.a motyw kwietnia to gałązka choinki.
Na swoim blogu Ula pokazał karteczkę wprowadzającą w temat i traf chciał, że zaprezentowany na niej hafcik pochodził z gazetki, którą mam i ja. Jest to czasopismo Coricamo, Twórcze inspiracje 6/ 2015. Pokusiłam się o zrobienie tego hafciku, niby mały bo w krzyżykach to zaledwie 51 x 70 bez zahaftowanego tła, ale na moje potrzeby w sam raz. Ula zrobiła to na beżowej kanwie 16ct, ja na białej Aidzie 20ct, muliną Ariadna w jedną nitkę według rozpiski kolorystycznej dołączonej do wzoru. Backstiche , te to dopiero dają " w kość", zrobiłam z modyfikacjami, ale efekt za to jaki. Moja wersja haftu:
e
Prosta biała baza karteczkowa z dziurkaczową aplikacją w rogu, hafcik okolony przyklejoną, szydełkową rameczką koloru zielonego, stempelek obrazujący zimę, bo kartka powędruje jeszcze do innej zabawy.
Gdy miałam gotowy poprzedni hafcik, doszłam do wniosku, że trochę to nie fair względem organizatorki zabawy i zrobiłam drugi z gałązką i bombkami. Tym razem skorzystałam z wzoru (brak autora ) z Kramu z robótkami nr 6/2000 i haft powstał na białej Aidzie 20ct, muliną Ariadna w jedną nitkę, według rozpiski kolorystycznej doń dołączonej. Gotowy hafcik okleiłam własnej produkcji szydełkową rameczką i umieściłam na czerwonej bazie kartkowej z dziurkaczem zrobioną gwiazdką w rogu, dołożyłam stempelek świąteczny " dostany" od Ewy - Hubki w ramach urodzin. W środek kartki włożony jest arkusik na życzenia, co przez ażurek jest widoczne w innym kolorze.
Zbiorcza fotka obu karteczek:
Fotka kartek w innej kolejności niż przedstawiałam, ale jest, jak na moje możliwości manualne, powinny zostać zaakceptowane przez Ulę.
##############
Trzeci banerek:
Tym razem kartkujemy z
Anią Iwańską ,
a tu mają być trzy kartki, każda na inną okazję. Tak się złożyło, że pobierając banerek na kwiecień u Ani, pobieżnie przeczytałam wytyczne i jak przyszło do realizacji zadania, musiałam wrócić do tego posta i dlatego Ania jest na końcu mojego wpisu. Niektóre z pokazanych karteczek załapują się tematycznie właśnie do tej zabawy, między innymi dlatego na te powyższe zrobiłam nie po jednej karteczce, ale więcej. Nie będę więc powtarzała danych pokazanych już haftów na karteczkach tylko je pokażę, a jedyna jaką zrobiłam wyłącznie na Anulkową zabawę, jest wielkanocna, o niej będzie słów kilka.
To przystępujemy do prezentacji:
1. Zima, to karteczka z zabawy u Uli, żeby nie było za mało bieli jest na białej bazie kartkowej, z stempelkiem obrazującym zimę.
2. Wielkanoc obrazuje hafcik na białej kanwie Aida 20ct, jedna nitka Ariadny według rozpiski, pochodzący z Igłą malowane 5/2015, według projektu Ewy Palicy. Jest to 1/3 motywu wzoru tej autorki / może nie zostanę za to zbesztana/, zmodyfikowana przeze mnie dla moich potrzeb; dołożyłam pisaneczki i napis Alleluja . Na zielonej bazie, w zielonej rameczce z falistej tekturki, z motylkami od wspominanej już Ani T. i ornamentem scrapowym od kogoś otrzymanym, już nie wiem kto mi to przysłał. Kolorki wymagane są, haftowany jest, a to ukłon w stronę Anulki, bo ona w hafcie zakochana po uszy.
3. Okolicznościowa, już wcześniej pokazywana i opisana u Agatki.
Dodam tylko, że tutaj wymogi kolorystyczne też zostały zachowane, a minimalizm z niej aż bije po oczach. Ponieważ nie miałam żadnej potrzeby stworzenia czegoś na komunię, więc takowa karteczka nie powstała, ale kiedyś, kto to wie.
Jeszcze zbiorcza foteczka tych trzech wybranych i :
niby kolaż zrobiony. Anulko, jeśli tło jest nieodpowiednie, to proszę zrób je po swojemu do zbiorówki, jaką nam niedługo przedstawisz. Myślę, że zaspokoiłam trzy szanowne koleżanki , moimi wytworami i nie dostanę po łapkach, że wszystko w jeden wpis wrzuciłam.
Teraz tylko publikacja i wrzucenie żabkom na pożarcie mojego " trzy w jednym", ale za to oszczędzę Wam wizyt i komentowania pojedynczych zabaw.
Czeka mnie jeszcze dokończenie buraczkowej pracy do Danusi, ale zdążę przed godziną W.
Na koniec, ponieważ wcześniejsze pisanie się ulotniło, pragnę powitać nową obserwatorkę w osobie Małgosi X, która ma już swojego bloga i nie jest anonimowa, a być może zarazi się haftowaniem, bo nie z samych papierków można karteczki, czy albumy robić. Małgosiu przemyśl to.
Następne dwie godziny mojej nieskładnej pisaniny, zwieńczone sukcesem, spadam do wszystkożernych żabonków.
Do następnego poczytania i oglądania, baj, baj