Witam.
Mamy 5 dzień miesiąca, więc czas na pokazanie naszych śmietniczków, czyli Hasiok u Reni:
Słoiczek robi się coraz pełniejszy, a to za sprawą mniejszej aktywności w blogosferze i zajmowaniem się robótkami. Oto dowód na poniższych fotkach:
Prawda, że przybywa niteczek, jeszcze troszkę i zacznę ubijać pałką by zmieścić następne porcyjki.
W tytule posta jest napisane, że przystępuję do kolejnej zabawy, tym razem na blogu Hafty Agaty,
Byłam dość niezdecydowana, ale znając swoją asertywność dla samej siebie, nie potrafiłam się oprzeć tej zabawie. Hafcik od dawna mi się podobał, tylko motywacji brakowało, więc " raz kozie śmierć", jedna zabawa więcej do obskoczenia, cóż to dla mnie. Ważne, że hafciarskie wyzwanie podejmuję na starcie i przygotowania pewne też poczyniłam, oto one:
Brakuje jeszcze tylko mulinek do kompletu, ale mam je już rozpisane, co widać na wydruku. Bedzie to taki mały przerywnik w innych projektach i zabawach, ale dam radę; muszę dać radę, bo bardzo tego chcę. Niektóre dziewczyny, jak czytałam komentarze u Agatki, mają już tę stronkę wyhaftowaną, ale pierwsze odsłony nastąpią dopiero w październiku, więc i moja też wtedy się pokaże.
Ponieważ grono obserwatorów ciągle mi się rozrasta, a ja tego na bieżąco nie wychwytuję, to teraz zbiorowo witam Gosia K, aeljot, bestalencie blog, Kasia Reguła-Lubińska, Wanda D. /Wybaczcie, że po nickach was podaję, ale tak jest prościej/.
Kochane dziewczynki, serdecznie Was witam i na dłużej do pozostania zapraszam. Czujcie się, jak u siebie i w komentarzach wyrażajcie to, co wam serce dyktuje, jestem otwarta na każde słowo od was.)
Nie będę się rozpisywać, bo moc roboty przede mną, a ze wszystkim chcę zdążyć o czasie.
Taki refleksyjny, o niczym post by się przydał, tylko słowa nie bardzo chcą się wydobyć na światło bloga, a przemyśleń sporo.
Do następnego poczytania, mam nadzieję o ciekawszych sprawach; baj, baj.)
Widać, że hafciarska praca wre :)Powodzenia w nowej zabawie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Elu. Wariatka jestem niepoprawna, zamiast dać sobie na wstrzymanie, do kolejnej zabawy się przyłączam.)
UsuńDzielna dziewczyna za kolejne zadanie się chwyta.Kochana wiem,że ze spokojem dasz radę ,Danuśki tak mają ,prawda?
OdpowiedzUsuńBuziaki i lecę dalej zobaczyć co na blogach piszczy
Oj tak, Danuśki to niezmordowane wojowniczki. Dzięki kochana za wsparcie, tak mi go teraz trzeba.)
UsuńWidać, że się nudzisz - haha :) Kolejna zabawa, a w słoiczku miejsca coraz mniej :) Pozdrawiam cieplutko, trzymam kciuki i czekam na zdjęcia postępów w kolejnej pracy :)
OdpowiedzUsuńNa nudę nie narzekam, dzięki tym wszystkim zabawom blogowym a relacje będą z całą pewnością.)
UsuńPowodzenia Danusiu :)
OdpowiedzUsuńDzięki Szymciu.)
UsuńDanusiu dasz radę, no kto jak nie Ty :) Ja trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, dzięki za wsparcie.)
UsuńDanusiu zapowiada się świetnie ten hafcik. Na pewno szybko się z nim uwiniesz. Życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Aniu, też mam taką nadzieję.)
UsuńTo tylko mulina i można działać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mulina już jest, tylko na sesję się nie załapała.)
UsuńDanusiu znając twój zapał do krzyżykowy to pewnie ze i kolejnej zabawie podobasz - ktos jak nie ty, u ciebie igielka śmiga jak szalona, hafcik za hafcikiem powstaje. Słoiczek na głód nie cierpi. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że to krzyżykowy haft i po mojej myśli. Poradzę sobie z nim szybciutko, a słoiczek też dokarmię.)
UsuńDanusiu, powodzenia w kolejnej zabawie! trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na efekty, a znając Ciebie będziesz pędzić jak burza :)
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu; wariatka ze mnie, kolejną zabawę zaczynam, ale to mobilizujące i nuda mi nie grozi.)
UsuńDasz radę! Hafcik słodki, to i szybko go wyszyjesz.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki, też mam taką nadzieję.)
UsuńRany Danusiu ależ szalejesz :)zabawa za zabawą :)
OdpowiedzUsuńHafcik będzie na pewno piękny, a najważniejsze, że sprawia Ci przyjemność 💝
Dzięki Anitko. Szaleństwo zabawowe, ale jak się bawić to na całego, zwłaszcza, że po mojej myśli, dla przyjemności.
Usuńi oto Danusiu chodzi :**
UsuńBuziaki
Cieszę się, że podzielasz moje zdanie.
UsuńOj będzie się działo ;) do października jeszcze trochę czasu wiec z pewnością Danusiu zdążysz, wyszywamy juz w 14 osób :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko, zdążę z całą pewnością, a tak ciężko było się zmobilizować z deklaracją uczestnictwa.)
UsuńDanusiu, podziwiam Twoją pracowitość. Powodzenia w zabawie i tulę mocno, mocno:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Małgosiu.)
UsuńKolejna zabawa, więc i kolejne hafciki do podziwiania, Super :), a w słoiczku już sporo niteczek się uzbierało, jeszcze chwila i będzie pełen. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńStaram się, żeby nie było nudno; dziękuję Agnieszko.)
UsuńWidać, że jesteś mocno zmotywowana. Hafcik jest cudny. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTo prawda, nic tak nie motywuje, jak kolejne wyzwanie, a hafcik mam nadzieję, że będzie ładny.)
UsuńDanusiu teraz to już masz pełne ręce roboty:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam Twoje drobinki nieustannie:)
a mój hasiok to byłby chyba wielkości kubła :D
pozdrawiam serdecznie
Oj tak Reniu, igiełka z moich rąk nie może się uwolnić, ale to przyjemność dla mnie, dlatego podjęłam się kolejnej zabawy.
UsuńNic nie stoi na przeszkodzie żebyś dla "jaj" pokazała swój hasiok, właśnie taki wielki kubeł, w którym lądują ścinki materiałów, te mniejsze, i niteczki z robótek, bo takowe przecież masz. Wystarczy ustalić sobie zasadę, to do kubła, reszta nie, myślę o papierkach z karteczek.)
Trzymam kciuki za kolejne wyzwanie - ale jeśli nie Ty, to kto ? A hasioczek rośnie ...:0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Madziu. W wyzwaniach to ja bardzo gustuję, co widać po moich postach, ale przynajmniej nie narzekam na nudę i monotonię.)
UsuńHasiok to Ty musisz zrobić ze słoika na ogórki taki 3 litrowy Danusiu. Co do Salu to podziwiam, wiem, ze Ty na pewno dasz radę.
OdpowiedzUsuńPomyślę na przyszły rok o większym słoiku. Sal to w myśl zasady: "chcieć to móc", a że chcę to się zapisałam.)
UsuńSwietne podejscie! Dam rade? Pewnie, ze dam!
OdpowiedzUsuńDzięki. To właśnie cała ja.)
UsuńHasiok wkrótce pękaty się zrobi jak rozpędzisz się w kolejnym projekcie. Jesteś niebywała i niezmordowana. Podziwiam i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńOj to prawda Alinko, już niewiele mu brakuje do pełności, ale sukcesywnie jest dokarmiany. Dziękuję za piękny komentarz.)
UsuńCzy jesteś w trudnej sytuacji finansowej? to ten artykuł jest dla ciebie, moja pożyczka została zatwierdzona przez ofertę pożyczki pana Pedro, którą przekazała mi jego firma pożyczkowa, gdy banki odrzuciły mój wniosek o pożyczkę z powodu złego kredytu, ale Pedro i jego firma pożyczkowa udzielili mi pożyczki w wysokości 7 milionów USDOLLAR na stawka 3 proc. Jestem bardzo wdzięczny i chcę podzielić się tym wszystkim z tobą, szukając jakiegokolwiek rodzaju pożyczki, aby skontaktować się z bezpośrednim adresem e-mail biura pożyczki pedro: pedroloanss@gmail.com lub whatsapp go na: +18632310632.
OdpowiedzUsuń