poniedziałek, 3 listopada 2014

Creative Blog Tours, nie będzie krótko, oj nie.

                   
Witam wszystkich .
Ostatnimi czasy spotkała mnie nie lada niespodzianka. Dostałam zaproszenie do blogowej zabawy, podróż po kreatywnych blogach / chyba tak powinno się to tłumaczyć/.
Zaproszenie wysłała Renatka z bloga "To co lubię" http://reanja1.blogspot.com ,  a ja po zastanowieniu, zgodziłam się.
Oto sprawczyni mojej nominacji/ Reniu, przepraszam fotkę podprowadziłam z  posta, w którym byłaś podpisana/

Co wiem o Renatce? 
Patrząc na powyższe zdjęcie, emanuje z niej ciepło i dobroć, poświęcenie się opiece nad dzieckiem, które chyba do zdrowych nie należy. To wywnioskowałam, po jej odpowiedzi na zadane pytania w tej zabawie. Odwiedzając jej blog, zachwycam się pięknymi frywolitkami, pod różną postacią tematyczną. Gwiazdki, dzwonki, bransoletki itp., wszystko dopracowane w każdym szczególe, chociaż czasem sama tworzy według własnego "widzimisię". Tu widać duszę artystki, wyższych lotów. Takich osób jest wciąż za mało, więc warto o nich pisać.
Dlaczego, właśnie mnie wytypowała, nie wiem, ale nie potrafiłam odmówić, przy jej zapewnieniu, że na pewno sobie z tym poradzę.
Przechodzimy więc do pytań i odpowiedzi:
1.Nad czym obecnie pracuję?
Ze mnie to taka niespokojna dusza. Nie potrafię zajmować się tylko czymś jednym. Mam więc w zasięgu ręki, kilka rozpoczętych haftów, sięgam po ten, na który akurat mam ochotę. 
2.Czym moja praca różni się od innych?
Jakiej odpowiedzi się spodziewacie? Nie będę oryginalna i powiem, po prostu, nie wiem. Haftuję takie wzory, które mi się podobają, o przeróżnej tematyce, niektóre nawet wielokrotnie, na różnych rozmiarowo kanwach, by móc porównać efekt jaki uzyskuję.Najbardziej lubię wyraźny splot materiału, by móc wspomóc się wyrysowaną piórem atramentowym "siatką dziesiątek". Rysuję dlatego, że wzór haftuję kolejno kolorami, według oznaczeń, nie rzędami w pionie czy poziomie. Tak mi jest wygodnie i tu chyba jest jakaś różnica w porównaniu z innymi haftującymi. Każdy sposób jest dobry, jeśli tylko prowadzi do zamierzonego efektu. Staram się haftować w miarę dokładnie, estetycznie, równiutko, czy mi się udaje, same oceniajcie.
3.Dlaczego tworzę i piszę bloga?
Z odpowiedzią na to pytanie, może też być problem.
Jeśli macie dużo czasu, to opowiem, jak to się stało.
a. Zaglądałam od dawna na różne blogi robótkowe i nie tylko, zostawiałam komentarze, ale czegoś mi brakowało.
b. Moja córka ujawniła się, że prowadzi sobie 3 blogi, ale nie zaproponowała mi bym zrobiła to samo.
c. Na blogach ogłaszano różne zabawy, gdzie warunkiem uczestnictwa było posiadanie bloga / chociaż nie u wszystkich/.
d.Pewne osoby, których blogi odwiedzałam, zostawiając komentarze, podpuściły mnie: Załóż sobie bloga, a ja nie mając zielonego pojęcia, jak to się robi, poczytawszy trochę, korzystając z telefonicznych wskazówek jednej z nich, zdecydowałam się.
e.Początki były bardzo trudne, ale ja nie z tych, co szybko się poddają. Należę do tych walczących. Zawzięłam się i tak powstał mój "Słomiany zapał z haftem w tle".
f. Blog o hafcie krzyżykowym, a raczej publikacja moich przez lata powstających, haftowanych obrazów, pokaźnych rozmiarów, bo takie lubię, ale i o moim mężu, zapalonym grzybiarzu, co w postach pokazuję, jak tylko jest okazja.
g.Pisanie bloga, to dla mnie, na chwilę obecną, poza haftem,
- odskocznia od wszystkiego co mnie otacza, a są to cztery ściany mojego pokoju z widokiem na bloki, które przesłaniają piękno widocznej w oddali przyrody, w tym słynne trzy skały, Prządki - nawet legenda o nich stosowna kiedyś powstała.
- poznawanie nowych ludzi, choćby wirtualnie, czasem przez Skyp-a, czasem telefon, ale w większości to komentarze na coraz to nowych blogach, które odwiedzam.
- zaczynam więcej planować, nie działać bez składu i ładu, bo pisanie rządzi się pewnymi regułami.
- blog zaczął być częścią mnie samej, bez niego, nadal byłabym, tą szarą myszką, lub ślimakiem zamkniętym w swej skorupce.
 4.Jak wygląda mój proces tworzenia?
 Posty powstają na bieżąco, wcześniej nie robię wersji roboczych, a czasem przydałoby się. Przygotowuję sobie fotki na pulpicie laptopa, by nie szukać ich, nie wiedzieć gdzie, te tematycznie związane z zaplanowanym postem, bo jakiś plan zawsze mam w głowie.
Natomiast proces tworzenia haftu jest, jak u wszystkich: najpierw wzór, materiał, nici, wygodnie zasiąść w fotelu i do roboty.
Przychodzi mi czasem myśl o zajęciu się innymi technikami, ale kończy się to tylko marzeniami. Tzw. spontan u mnie jest na prządku dziennym, stąd mój tytuł bloga Słomiany zapał.
Obecnie mam rozpoczętych kilka haftów, nie będę ich tutaj pokazywać, bo są publikowane na moim blogu, kto ciekawy to tam zerknie w wolnej chwili.
Odpowiedzi bardzo wyczerpująco udzieliłam, więc mogę przejść do przedstawienia moich "typów", które wyraziły chęć kontynuacji tej zabawy.

1. Basia Pawlak z bloga: Świat według Basi http://basiapawlak.blogspot.com/, którą poznałam  wirtualnie przez przypadek, ale od razu poczułam do niej wielki sentyment i uznanie. Tworzy piękne karteczki, oto niektóre z nich:


jak widać, jest też papierowa wiklina, jako koszyczek, ale jej ostatnim dziełem, które muszę pokazać jest cudownie namalowany obraz, na specjalne życzenie jej siostry, oto on:
a powstał na podstawie tego:

czyż nie jest to zdolna dziewczyna.
Warto takie osoby promować. Brawo Basiu, tak trzymaj.
Naipierw zdjęcie, jakie mi przysłała:

Następną osobą jest Ela Gawryś /bluebru nete/ z bloga:
 http://haftmojkrzyzykowyswiat.blogspot.com/
która niejako przyczyniła się do powstania mojego bloga. Poznałam ją wirtualnie oczywiście, kilka lat temu, na portalu hafciarskim, a w tym roku, jako jeszcze nie mająca bloga, zapisałam się na Candy , jakie u siebie organizowała, bez ograniczeń. Ponieważ szczęśliwy los sprawił, iż zostałam wylosowana do tego, czym Ela częstowała, nie mając jak jej za to podziękować, zdecydowałam: zakładam własnego. Po kilku dniach się to ziściło, ale tu nie o mnie mam pisać, tylko o Eli.
Pięknie haftuje, zawsze służy dobrą radą, jest pogodną dziewczyną, mimo iż życie, ją ostatnimi czasy nie rozpieszczało. Chętnych do obejrzenia jej haftowanych obrazów, tych dużych i tych małych, zapraszam na jej bloga, link powyżej zamieszczony.
Chociaż dzieli nas niewielka odległość, to ok. 70 km, nie miałyśmy okazji jeszcze się spotkać, ale może kiedyś, gdzieś, zobaczymy jak losy się potoczą.
Kochane, macie już chyba dość tego tasiemca, więc żeby nie przedłużać, tylko wspomnę, iż kolejna nominacja do mnie dotarła, a jest nią: Liebster Blog Award. cd.po Prezentacji.

Ps. z ostatniej chwili.
Po opublikowaniu posta, odezwała się jeszcze jedna osoba, która przyjęła zaproszenie do tej zabawy. Tak więc przedstawiam Wam  tę osobę :jest nią .....
Tak właśnie wygląda spóźnialska Ania Jacewicz z bloga http://mojezyciepasjauslane.blogspot.com ale jest jej wybaczone, grunt, że się zgodziła. 
To druga sprawczyni powstania mojego bloga, dotąd mnie namawiała, aż uległam. 
Aniu, dziękuję Ci za to namawianie, jestem tu i teraz, razem w wielkiej blogowej rodzinie.
O Ani można powiedzieć, wszędzie jej pełno, nie usiedzi bezczynnie ani sekundy. Haftuje z takim zacięciem i według własnych koncepcji, że tylko podziwiać. Gotuje, przepisami z nami się dzieli, uprawia ogródek, zajmuje się synkiem Piotrusiem, a nawet "bawi się"w budowlańca. To wyjątkowa kobieta. Zajrzyjcie do niej na bloga, a zostaniecie na baaaaaaaaaaardzo długo.
Tym oto dopiskiem kończę edycję posta i siup, poszło.

 
Będzie w następnym poście, bo doskonale  Was rozumiem, iż "co za dużo, to niezdrowo". 
Jakie wrażenia, oj już się nie mogę doczekać.
Baj, baj. 


33 komentarze:

  1. Danusiu i miałam rację-poradziłaś sobie śpiewająco- gratuluję!!
    ale za moją fotkę to natrę Ci uszu, nie znoszę zdjęć i moi bliscy jak nie chcą podpaść to mają trzymać aparaty z daleka ode mnie:)
    Fajnie było poczytać jak i dlaczego to wszystko powstało i nawet długość postu nie przeszkadzała, bo w skrócie nie zawsze można coś opisać.
    Gratuluje tez dziewczynom nominowanym przez Ciebie i pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renatko, bardzo, ale to bardzo Cię za tę fotkę przepraszam, ale sama wiesz, że w takiej słusznej sprawie, ją podprowadziłam. Ja też nie lubię, gdy ktoś mi robi zdjęcia, ale wysłałam Ci takie, swoje, jakie uznałam, że trochę mnie zobrazuje, bo i czego tu się wstydzić. Jesteśmy, takie a nie inne, więc niech nas oglądają. Nacierania uszu się nie boję, zasłużyłam, ale jesteś daleko, więc możesz to zrobić tylko pisząc . Dziękuję za tę nominację, już co nie co, o mnie wiecie tym sposobem, a będzie jeszcze więcej, może już bez fotek, zobaczymy.
      Powodzenia dla Ciebie i córuni. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Pięknie opowiedziałaś swoją historię, serdecznie gratuluję wyróżnień :) ja nie mam zdolności ubierania myśli w słowa więc moje posty i komentarze nie są takie ciekawe i pasjonujące dlatego lubię czytać Wasze opowieści mam tu na myśli głównie Ciebie, Danusię, Anię... wszyscy na pewno wiedzą o kim piszę :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już pisałam Danusiu, że zasłużyłaś na to wyróżnienie - świetnie sobie poradziłaś z pytaniami i nominacjami kolejnych osób :) Dziękuję, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziękowania należą się również Tobie, wiele się od Ciebie nauczyłam, i jeszcze o nie jedno będę Cię męczyła, w kwestii technicznych spraw na blogu. Mogę liczyć na Twoją pomoc?

      Usuń
  4. Miło poznać kolejne twórcze osoby, świetna sprawa z tym blog tour :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu własnym i dziewczyn, które opisałam.
      Było troszkę zamieszania, ale post chyba przez to, nie stracił na wartości.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Jak wiesz, ja nie idę na łatwiznę, ale ciągle poszukuję i nadal się uczę.
      Dziękuję.

      Usuń
  6. Gratuluje wyróżnienie i miło mi jest być wyróżniona wśród dwóch tak wspaniałych osób

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basieńko, dziękuję, że zgodziłaś się być moim gościem i nie zawiodłaś się tym, co o Tobie napisałam.

      Usuń
  7. Z takich zabaw można się dowiedzieć wiele ciekawostek, chociaż osobiście nie lubię brać udziału :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale jak nie spróbujesz to się też nie dowiesz, a czytanie o innych to niezła frajda, czyż nie?
      Zastanawiam się, czy gdybyś dostała takie zaproszenie, to byłabyś w stanie odmówić?

      Usuń
  8. Super ta zabawa :) Fajne osoby wybrałaś

    OdpowiedzUsuń
  9. Danusiu po pierwsze to gratuluje takiego tasiemca, To chyba jakś zaraźliwa choroba , bo coraz więcej tych tasiemców powstaje w naszej rodzince blogowej :-))
    Po drugie ciesze się że poznałam Cię bliżej i co nieco więcej wiem o Twojej technice haftowania aczkolwiek nadal mam pewien niedosyt . Ale to przy okazji dopytam ;-)
    Fajnie że dziewczyny które zaprosiłas si e zgdozdziły opowiedziec o sobie. Miło będzie poznac koljne bloi i ich autorki.
    POzdrawiam Cie serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Faktycznie tasiemcowe posty, chyba zaraźliwe, ale jak w kilku słowach odpowiedzieć na takie pytania. Ja tak nie potrafię, jak mam odpowiedzieć, to z impetem, dosadnie i rzeczowo. O technikę haftowania, śmiało pytaj, jeśli potrafię ubrać to w słowa, odpowiem, choćbym miała cały post temu poświęcić, ale w punkcikach poproszę.
      Dziewczyny zgodziły się, ale miałam spore obawy, czy sprostam wymaganiom jakie ta zabawa, ze sobą niesie, bo najtrudniej jest pisać o sobie. Oj, kończę, bo mi znowu post wyjdzie.
      Pozdrawiam wieczornie.)

      Usuń
  10. PO pierwsze gratuluje wyróżnienia ,komu jak komu Tobie się bardzo należy.Ale ja dziś o jednej sprawie.Przypominam sobie Twoje posty jak Cię poznałam,one były inne od tych co teraz widuję .Nie mam na myśli długości ,bardziej chodzi mi o treść.Mam wrażenie,że się coraz bardziej otwierasz na ludzi ,coraz więcej mogę się o Tobie dowiedzieć czytając kolejne.Piszesz fajnie ,miło się czyta ,no i od serca,nic nie ściemniasz co bardzo cenię .
    A ponieważ niedługo północ to zmykam do łóżka.
    Do dziewczyn zajrzę z miłą chęcią poznam kolejne blogerki,jeśli ich jeszcze nie spotkałam na swej drodze .
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję z całego serca. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, tak i mnie ta blogowa przygoda wciągnęła, że teraz trudno wyhamować. Masz rację, bardziej się otworzyłam na ludzi, których tutaj poznałam, i nie ściemniam, tylko, jasno kawa na ławę wykładam, bo co by było warte pisanie, takie na "odpie...l się. Za długo przebywam sama ze sobą, by teraz to spitolić. Jeszcze sporo o mnie nie wiecie, ale mam nadzieję że uda mi się to jakoś przemycić w kolejnych postach, zabawach, itp.
      Innym piszę, uwierz w siebie, daj sobie szansę, ale to tylko dobre rady, których do swojej osoby jakoś nie mogę dopasować. Ten blog to wybawienie dla samotnicy.
      Na mnie też, już czas do łóżka, bo niemal cały dzień spędziłam przy kompie.
      Kolorowych snów Imienniczko.

      Usuń
  11. Spóźnienie przez przypadek :) Ja się nie spóźniam hehe :) Dziękuję za tyle ciepłych słów! Wielka buźka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, że wzięłaś udział w tej podróży, a ciepłe słówka, to się należały.

      Usuń
  12. Gratuluję Danusiu i jednocześnie dziękuję za wyróżnienie!! Na prawdę jest mi niezmiernie miło. Teraz się muszę dobrze zastanowić kogo wyróżnić, to w cale nie taka prosta sprawa. Pozdrawiam i ściskam mocno!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że zgodziłaś się na tę podróż po blogach.
      Kolejnych piszących, tworzących ciekawie z całą pewnością uda ci się znaleźć i nie spotkasz się z ich odmową, by dalej się bawić.
      Pozdrawiam.)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Ja też, ale są tacy co nie lubią.

      Usuń
    2. jak nie lubia to nie czytają ;-)
      przeca tu nikt pod ściana nie stawia

      Usuń
    3. Święta prawda, nic dodać nic ująć.

      Usuń
  14. Bardzo ciekawy i pełen informacji o Tobie post - bardzo dobrze się go czytało :-)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze i krytyka jak najbardziej mile widziane.