"Niech po każdej burzy w życiu wychodzi piękna tęcza,... niech każdy dzień będzie uszyty z uśmiechów,miłości i szczęścia... " Dziadkom i babciom radosnego świętowania życzę:)*
Wszystkim Babciom, Dziadkom najlepsze życzenia z okazji icj święta składam.
Dzisiaj świętują także wszystkie Agnieszki, więc przydałyby się i dla nich życzenia
Ten bukiet jest dla Was .
Jak wszystkim wiadomo, na wielu blogach jest teraz wiele zabaw wszelakiego typu, każdy chciałby pokazać się z jak najlepszej strony, coś organizując.
Nie, nie bójcie się, ja kolejnej nie zaproponuję, ale w kilku wyzwaniach skusiłam się wziąć udział zamieszczając odpowiednie banerki w pasku bocznym. Kto ciekawy czego dotyczą, wystarczy kliknąć w banerek i jest przekierowany w odpowiednie miejsce.
Dzisiaj pokażę wam mały obrazek,o wymiarach 21 cm na 30cm, wyhaftowany jakiś czas temu, na kanwie 18, muliną Ariadna, według wzoru z Haftów Polskich, jednak gazetkę pożyczyłam, a numeru nie pamiętam.
W związku z pogodą jaka teraz panuje, nadaje się świetnie. Może przywoła szybką wiosnę, bo są to:
Bociany, Józefa Chełmońskiego.
Jak Wam się podoba, takie przywołanie wiosny?
Z braku weny do pisania, post niestety krótki.
Trzymajcie się cieplutko.
Baj, baj.
Danusiu... mi też już chce się wiosny. Taka pogoda jak jest u mnie teraz ( szaro, buro, ponuro, mokro, deszczowo ) bardzo źle na mnie wpływa. Nic się nie chce, na nic nie ma ochoty. Więc przywołuj bociany, niech przyniosą nam trochę wiosny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ewuniu, mnie też wiosna się marzy, ciepełko słoneczka i jasność od świtu. a nie, jak teraz: wstaję rano, ciemno, idę spać ciemno za oknem. Dlatego wyszperałam te boćki.
UsuńOj, tęsknota za wiosną pobrzmiewa coraz głośniej... Bociany to świetny sposób na jej przywołanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też tak myślę.)
UsuńOj Danusiu podziwiam te twoje obrazki haftowane na 18 , przeca to nic nie widac , ale efekt niesamowity Obrazek piekny wyszedł. Strasznie mnie ciekawi jak długo wyszywasz taki obrazek??
OdpowiedzUsuńA co do weny to chyba wszyscy tak mam jakoś krótko piszemy , Myslę że to zmęczenie ta zwariowana pogoda , Niby nie było zimy ale wszyscy chcą słoneczka i wiosny .
Pozdrawiam serdecznie
Masz rację Aniu z tą wiosną.
UsuńTej wielkości obrazek, to średnio wyszywam około 3 tygodni, z tym że ja nie muszę iść do pracy, ani zajmować się domowymi obowiązkami, od tego jest mąż.
Obrazek prezentuje się niczym oryginał! Świetnie pasuje na przywołanie wiosny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Czasem w Haftach Polskich można trafić na dobrze opracowany kolorystycznie wzór, stąd wrażenie oryginału.
Usuńja też chcę wiosny a u nas zima na całego
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę tej Twojej zimy. Byle do wiosny.
UsuńNie jestem pewna, czy powinnam tęsknić za wiosną, bo u mnie jeszcze nie było zimy :) A chyba powinna być, żeby latem owocki na drzewach się uchowały, a nie były zjedzone przez robale :)
OdpowiedzUsuńAle patrząc na te szarości i deszcze, to chyba jednak tęsknię :)
Twój haft jak zwykle perfekcyjny i pięknie wygląda :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Te tęsknoty, oj jak byłoby pięknie, gdyby spełniały się na nasze zawołanie. Zima jest teraz z nazwy, choć nie wszędzie, ale nic na to nie poradzimy.
UsuńHafcik taki odzwierciedlający nasze pragnienia.
Dziękuję.
Cudowny Danusiu;) Brak mi słów, by wyrazić swój zachwyt... Jesteś genialna! Obrazek jest tak piękny, że trudno oderwać wzrok;) Nawet nie wiesz, jak bardzo podziwiam Cię?! Przecież haftując takie cudeńka, też chyba trzeba mieć to wszystko w jakiś sposób rozliczone, czy zaznaczone... Tego akurat nie wiem, ale efekty Twoich prac zasługują na najwyższe uznanie;) No, właśnie nasunął mi się pewien pomysł.... Ale muszę jeszcze go dobrze przemyśleć... Pozdrawiam Cię gorąco Danusiu i podziwiam;) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. Ciekawe co też wydumałaś, ale te moje wyszywanki, to nic wielkiego. Znam w necie i z blogów wiele ciekawszych osób, którym w hafcie nigdy nie dorównam.
Usuńty nie bądź taka skromna! :-)
UsuńDo skromności to mi daleko. Chwalę się przecież na potęgę.
UsuńKolejny piękny haft, ja Cię zawsze Danusiu podziwiam, że masz cierpliwość do takich dużych haftów. Oj ja już chcę wiosnę, tym bardziej że u nas od wczoraj znów pełno śniegu...
OdpowiedzUsuńDzięki Lidziu. Ten haft akurat nie jest taki duży, a ja lubię igłę, nitkę i kanwę, więc.......
UsuńU nas pada deszcz, śniegu ani na lekarstwo.
Uwielbiam ten obraz miałam dawni temu chwilę w której byłam zafascynowana malarstwem i właśnie Chełmońskim :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, mam jeszcze coś innego tego malarza, ale to następnym razem pokażę.
UsuńTeż lubię Chełmońskiego, ten obraz jest taki cichutki i pachnie latem :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko. Skoro ten obraz jest "cichutki", to następny już taki nie będzie, autor się o to postarał.
UsuńDanusiu wszystkie hafty są piękne i szczerze podziwiam twoją cierpliwość przy takich małych dłubankach :D
OdpowiedzUsuńwiększość z nas ma teraz problem z weną, a to wszystko przez pogodę, bo nawet niech by był mróz, ale choć na chwilkę słońce wyjrzy, to od razu człowiekowi lepiej:)
pozdrawiam cieplutko:)
Dzięki Reniu. Każdy ma jakiegoś bzika, mam i ja mój haft, tylko ciągle szukam fajnych wzorów, a wyszycie, to już " pestka".
UsuńHaft śliczny. Przywołanie wiosny przyda się na pewno. Zimy prawdziwej jak na razie nie ma więc lepsza byłaby chyba wiosna.
OdpowiedzUsuńDziękuję, i tu się z Tobą zgadzam w 100%.
UsuńPewnie niech przyjdzie wiosna, bo taka zima jak jest, to żadna zima, bo śniegu nie ma....
OdpowiedzUsuńOj Danuś ,Danuś cudną wiosnę przywołujesz tym znanym chyba wszystkim obrazkiem .Bociany Chełmońskiego przepięknie wyhaftowałaś,jestem zauroczona nim.
OdpowiedzUsuńNie chcę się powtarzać ,że robisz to fantastycznie i perfekcyjnie,bo wiesz to już od dawna sama .My tylko utwierdzamy Cię ,że tak jest na 100%,dajemy siłę i ogromnego kopniaka ,gdyby przypadkiem dopadł jakiś leń,brak weny czy inny przypadek .
KOchana post może i krótki jak na Ciebie ale za to bardzo treściwy.
Buziaki słonko :)
Dziękuję, zwłaszcza za tego kopniaka. Post miał być dłuższy, ale Blogger mi fiksował, więc żeby się nie wkurzać, skróciłam do minimum, ale większość treści w nim zawarłam. Lenia nie mam, pracuję bardzo intensywnie, tylko ta pogoda mnie osłabia, stąd Bociany, takie wiosenne.
UsuńBuziaczki.)
Bardzo lubię ten obraz (swoją drogą kiedyś jego reprodukcji było pełno w różnej maści urzędach - jeszcze "Babiego lata"). W Twoim wykonaniu super wygląda. Niech ta wiosna nadejdzie - chociaż tak pisząc, narażam się mojemu dziecku, które z utęsknieniem patrzy na sanki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Cieszę się , że zyskał tak duże uznanie. Dzieciaki, wiadomo stęsknione śniegu, może jeszcze się pokaże.
UsuńZima byle jaka, to wiosny się chce, co to to racja :) Widoczek fajny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu.)
UsuńPięknie wyhaftowałaś obraz Chełmońskiego. Dzięki za życzenia na dzień babci.
OdpowiedzUsuńA za wiosną już bardzo tęsknie. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Tereniu. Moje wykonanie, to tylko igła z nitką na kanwie, a wzorek był świetnie opracowany w gazetce.
UsuńCzaruj Danusiu, czaruj, bo to co za oknem, nie wiadomo co przypomina. Jak u Ciebie nie ma zimy to u nas dopiero trudno ją znaleźć. Tylko przeziębienia, choróbska. W tym tygodniu mam na zajęciach 4- ro dzieci. Spadły na nie wszelkie plagi: grypa, ospa i sama nie wiem co jeszcze. Jutro na uroczystości dla babć i dziadziusiów chyba ja będę tańczyć i śpiewać i mówić wiersze. :}
OdpowiedzUsuńIwonko, czarodziejką to ja nie jestem, ale solidny mróz by się przydał, to te wszystkie choróbska poszłyby precz. W Twoje zdolności co do tańca, śpiewu, mówienia wierszy, nie wątpię, ale myślę, że dzieciaki, które pozostały zdrowe świetnie sobie poradzą.
UsuńGoście przyjdą dla nich, a nie dla mnie. Ufam, że będzie dobrze. Co do mrozu masz rację, jest potrzebny.
UsuńBędzie co ma być, czyli dobrze, a nawet bardzo dobrze.)
UsuńŚliczny ten obrazek:) Musisz go wystawić na dwór to jak słoneczko zza chmur go zobaczy to na pewno wyjdzie i będzie radośnie świecić, bo taki obrazek raz dwa może odpędzić chmury:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, świetna myśl, ale prognozy są raczej nie sprzyjające temu zabiegowi.
UsuńWspaniały haft, napatrzeć się nie można :) Za wiosną jestem jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńAleż wpatruj się ile chcesz, nie ubędzie go od tego patrzenia.
UsuńJeszcze chwila i będzie ta prawdziwa, to tylko dwa miesiące do marca.
Piękny haft, ale zawsze jak patrzę na ten obraz, to wydaje mi się, że te bociany odlatują, a nie przyleciały. Z mojego okna jest widok na bocianie gniazdo, jak tylko pojawia się w nim lokatorzy, to Wam zamelduję. Chociaż jest już tradycją, że jak nasze boki wrócą, to jeszcze zawsze musi je śnieg przysypać.
OdpowiedzUsuńElu, dziekuję za wizytę. Obraz może i pokazuje odlatujące bociany, ale to tylko kwestia interpretacji, równie dobrze mogą przylatywać.)
UsuńNie mogę się doczekać wiosny! Zima i tak dość łaskawa, więc nie cierpię za bardzo!
OdpowiedzUsuńBociany i Babie Lato to obrazy, które zawsze będą mi się kojarzyć ze szkolnym korytarzem w szkole podstawowej - reprodukcje wisiały na każdym piętrze :-)
Ładnie dobrane kolory!
I wiesz, nie pomyślałam że boćki odlatują, tylko właśnie przylatują :-)
Beatko, byle do wiosny, ja też czekam, bo może wtedy chociaż na balkon sobie wyjdę pooglądać świat z wysoka.
UsuńBardzo mi się podoba takie przywołanie wiosny! Obrazek jest prześliczny i jak zwykle wykonałaś go Danusiu po mistrzowsku. A za życzenia na Dzień Babci dziękuję i wzajemnie!. To był mój pierwszy w życiu Dzień Babci a wnusia zagaworzyła słodko do słuchawki. Za rok pewnie powie już babci coś więcej.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uściski.
Cieszę się, że Ci się podoba obrazek. Ja od 2010 roku jestem babcią, wnusia 20 miesięczna do monitora tableta, przez skypa, ciągle woła : babciaaa, dziadziuuuuuuu, tak śpiewnie, że nawet podczas kąpieli śpiewa: babcia, babcia, la, la, la.
UsuńPozdrawiam gorąco.
Cudowności nam pokazałaś ...tylko łąka i oglądanie nieba :)
OdpowiedzUsuńMartuś, ot życie takie jest.
UsuńPytasz czy się podoba obrazek??? Oczywiscie!!! Jest świetny i te szczeóły wszytskie super wykonane!!! Gratuluje talentu!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
aneta
Cieszę się, że jest na czym oko zawiesić.
Usuńsielsko anielsko na twoim hafciku. Moze jak będiemy tak zaklinać wiosnę, to sybciej nam minie czas czekania na nią:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Też mam taką nadzieję.
UsuńObrazek cudny
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńPiękny obrazek, Danusiu. Lubię Chełmońskiego, a jego obrazy sprawiają, że tęsknię za życiem na wsi. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Majeczko. Ja też niby z miasta, ale za wsią bardzo tęsknię, bo kiedyś moi dziadkowie mieli małe gospodarstwo i w polu zdarzało mi się często pracować, jako nastoletnie dziecko, nawet pasłam krowy.
UsuńBardzo mi się podoba takie przywołanie wiosny i przypomina mi mieszkanie mojej chrzestnej - miała "oryginał" na ścianie w salonie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale coś ta wiosna pogrywa z nami w kulki, raz jest, raz nie..
UsuńMały obrazek, a krzyżyków całe mnóstwo, linijkę mam pod ręką, to popatrzyłam jaki on wyszedł i wcale nie taki mały jest, no i śliczny. Kiedyś tam, kiedyś, pod jakimś moim wpisem, podpisałaś się Babcia Danusia, weszło mi to w głowę, bo deficyt babciowy mamy ogromny ;-), dużo zdrowia więc Ci babciu życzymy ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Honoratko za życzenia babciowe. Mogę być babcią dla Amelki, nie ma sprawy.
OdpowiedzUsuńObrazek w cm wymiary podałam, na 10 cm wchodzi 70 krzyżyków, więc trochę ich było. ale ja to lubię.
Wow prawdziwe dzieło sztuki!podziwiam podziwiam gratuluje talentu :)
OdpowiedzUsuńściskam
Dziekuję. Talent, to i owszem, ale tylko w robociźnie.
UsuńTyle bocianów w locie :P może oznaczać pojawienie się masy dzieci w rodzinie XD a nie wiosnę :) haha piękny obraz, ja bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńSuper skojarzenie, a rzeczywiście na początek kalendarzowej wiosny, ma się pojawić kolejny wnusio, chłopiec.) Ja też lubię takie obrazy, jeszcze tylko mam w planach wyhaftować "Babie lato", do kompletu.
Usuń