Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod moim ostatnim postem, było ich sporo i wszystkie pochlebne, co mnie oczywiście bardzo cieszy. Wybaczcie, że swoim zwyczajem nie odpowiadałam na nie, ale ograniczyłam sobie kontakt z kompem, poświęcając czas na to, co lubię, czyli robótki, trochę haftu, trochę szydełka, ale co powstało pokażę niedługo.
Teraz przejdę do zabaw blogowych, czyli do kolejnego Wyzwania Wielkanocnego, tym razem u Ilonki. Miało powstać coś, co byłoby dekoracją na te wiosenne święta. Przyznam szczerze, że wpadłam w uzależnienie od szydełkowania i taką pracę zaprezentuję. Będą to ......
Wykonane z kordonka na solidnej podstawie z plastikowym kółeczkiem od butelki po wodzie mineralnej, tym spod zakrętki, dzięki czemu / widać to na drugim zdjęciu/, stoją bardzo statycznie. Ponadto mają uszka , za które można je swobodnie unosić do góry, a po wyjęciu jajek, mogą stać jako rozchylone koszyki. Dodatkowo ozdobione cieniowanymi kwiatuszkami w słonecznym kolorze.
Pomysł na ich wykonanie powstał w mojej głowie, jak zastanawiałam się czym obdarować moje dzieci na te święta.
Te koszyczki są kolejną partią, jaką wykonałam, bo poprzednie pojechały w świat do Anglii i Holandii. Dzieci były zadowolone, więc mam nadzieję, że i Wam przypadną do gustu.
Fotki są, jakie są, ale nie udało mi się zrobić zdjęć w słoneczny dzień, bo go po prostu nie było.
Zapowiadałam, że nie będzie nic z haftu i tak też się stało.
Teraz idę nakarmić fotką żabkę u Ilonki, ta jeszcze nie ma swojego imienia, więc....
Kiedy będzie następny wpis na blogu, nie wiem, ale będę się starała wrócić wreszcie do normalności w funkcjonowaniu, tak codziennym, jak i blogowym, więc nie martwcie się. Jest OK.
Do kolejnego poczytania za jakiś czas. Baj, baj.
Zapomniałam banerka, już się poprawiam:
Chyba nie widziałam jeszcze takich ubranek na jajeczka. To bardzo oryginalny pomysł. Koszyczki mogą stać i można je nosić albo powiesić jako dekorację. Myślę, że efekt będzie jeszcze ciekawszy gdy skorupki będą zabarwione. Świetnie się spisałaś Danusiu, bardzo mi się Twoja praca podoba. Życzę Ci powodzenia w wyzwaniu i przesyłam serdeczności.
OdpowiedzUsuńPiątek trzynastego i tak pochlebna opinia, dziękuję bardzo. Niby nie jestem przesądna, ale coś w tej dacie jest. Ubranka, takie zwykłe, ale praktyczne i dość szybkie w wykonaniu. Trochę samozaparcia w obrobieniu kółeczka z butelki, reszta to łańcuszek i trochę słupków w paseczku na uszka do koszyczka. Ot, i cała robota.
UsuńDziękuję Ci Ewuniu.)
Pomysł i wykonanie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aldonko.)
UsuńTeż ściągam te kółeczka spod nakrętek ;) Bardzo fajne majciaszki na jajeczka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę. Ja ściągam kółeczka z wszystkich dostępnych mi butelek, tych po mleku i sokach kartonowych też. Nigdy nie wiadomo, które mi się kiedyś przydadzą.
UsuńDanusiu mnie koszyczki od razy skojarzyły się z lampionami:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i zrobiłaś śliczne prezenty
powodzenia u Ilonki i pozdrawiam cieplutko:)
Reniu, mogły Ci się skojarzyć z lampionami, bo ten czerwony koszyczek ma w sobie "jajkową" świeczkę.
UsuńDzięki za opinię i życzenia.
Pięknie wyglądają ubranka na jajeczka,jak torebki,super pomysł;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marianna.
Dziękuję Marianno. Polecam, bardzo proste a funkcjonalne.
UsuńDanusiu, te koszyczki są obłędne :) Już dużo różnych "opakowań" na jaka widziałam, kilka sama zrobiłam, ale takie cudeńka to widze po raz pierwszy i jestem nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Lidziu. Już się obawiałam, że zostanę posądzona o plagiat z ich wykonaniem, bo u Ciebie były podobne szydełkowce na świeczki/ taglihty/.
Usuńśliczne, misternie wykonane ale ogrom pracy w nie włożyłaś, niesamowite, takie maleństwa zrobic
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko. Ja robię w ilościach hurtowych, jeden koszyczek to około 1,5 godziny supłania, ale efekt mi się podoba.
UsuńDanusiu, takich koszyczkow jeszcze nie widziałam :-). Są śliczne, praktyczne, pomysłowe i idealne na prezent! A pomysł z kółkiem od nakretki genialny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Dziękuję Beatko. Takie proste a możliwe.
UsuńO Cię florek ale fajowo Danuś umyśliłaś te koszyczki dla jajec.
OdpowiedzUsuńMożna w gości z czymś takim wyruszyć i nie jednego zaskoczyć.
Pomysł na butelkowe kółka jest świetny ,bo koszyczki mogą idealnie stać i nie będą się kolibały na boki
Danuś powodzenia u Ilonki,
Buziaki :)
Dzięki Imienniczko. Ty zaskakujesz firaną, ja kółkami od butelek. Tanio, szybko, przyjemnie i na dodatek recyklingowo.
UsuńOd dawna wiedziałam, że pomysłowa z Ciebie Kobitka :) Rewelacyjny pomysł !
OdpowiedzUsuńTrzymaj się zdrowo ( czego o sobie powiedzieć nie mogę )
Pozdrawiam cieplutko
Dzięki Ewuniu. Gdyby jeszcze, te pomysły w całości mogły doczekać się realizacji moimi rękami, to byłabym w siódmym niebie.
UsuńZdrówka i więcej wiary w siebie Ci życzę. Jak to mówią: nie daj się wiatrowi!!!!!!!!)
hah ha fajne są :)
OdpowiedzUsuńha, ha, ha, dziękuję;)
UsuńŚwietne , w pierwszej chwili myślałam , ze to będą całkiem ubrane jajka a tu proszę takie śliczne koszyczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też nie myślałam, że to będą koszyczki, bo zamierzałam zrobić koronkowe ubranka dla jajek, ale z rozpędu wyszły koszyczki.
UsuńDziękuję;)
Piękne koszyczki na jajeczka, fantastyczny pomysł na miły upominek, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelinko.
UsuńCieplutko pozdrawiam.)
Świetny pomysł. Danusiu coś nowego i praktycznego. Z tego co rozumiem to jeszcze wielokrotnego użytku. Oj, potrafisz zaskoczyć czymś nowym. Pozdrawiam i dziękuje za komentarze u nas. Zawsze jesteś. Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny. Tak masz rację; wielokrotnego użytku, można prać, krochmalić, używać jako ubranko na jajko, albo po jego wyjęciu, jako koszyczek na świeczkę w kształcie jaja. Oczywiście jako ozdoba.
UsuńJa też Was pozdrawiam.
O ja Cię :) Takich koszyczków jeszcze nie widziałam :) Podobają mi się i nie wiem jeszcze kiedy, ale na pewno się zainspiruję - haha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu serdecznie i czekam na kolejne nowości :)
Dziękuję Aneczko. Bardzo proste w wykonaniu, dasz radę. Jak je wykonać pisałam w odpowiedzi na pierwszy komentarz pod postem, ale jeśli zechcesz szczegółowy opis, to daj znać, podeślę, albo zamieszczę w kolejnym poście .
UsuńPozdrawiam.)
Danusiu piękne ozdoby na jajeczka jeszcze takich nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu.
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem. Takich koszyczków jeszcze nie widziałam, są cudownie piękne, Pozdrawiam i miłej niedziel
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Niby proste, ale swój urok mają.
UsuńŚwietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDzięki Elu.)
UsuńBardzo pomysłowe ubranka na jajeczka. Pięknie wyglądają. Też takich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńJeżeli chcesz wzór koronki frywolitkowej to napisz. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję bardzo Tereniu. Nie przypuszczałam, że moje koszyczki będą takie nowatorskie; a jednak udało mi się zrealizować swój pomysł.
UsuńWzorek bardzo by mi ułatwił sprawę, nie musiałabym go sobie sama odwzorowywać z Twojej fotki, bo podstawy znam. Jeśli możesz proszę podeślij go na atunad1959@wp.pl
Pozdrawiam. )
Śliczne wdzianka, bardzo eleganckie i delikatne ;)
OdpowiedzUsuńAle fajne koszyczko-ubranka na jajka, takich jeszcze nie widziałam. Są super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu.)
UsuńBardzo pomysłowe Danusiu:))indywidualne koszyczki na jajeczka:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko. Już znalazły nowych właścicieli. Pewnie trzeba będzie dorobić ich więcej, takie mają powodzenie.)
UsuńA byłam pewna , że pisała tu komentarz:-( Widać wysłąłam w kosmos.
OdpowiedzUsuńDanusi świetne to koszczki, a pomyśł z wykorzystaniem kólek spod zakrętek rewelacja, w życiu bym na coś takiego nie wpadła.
Pozodzenia w głosowaniu
pozdrawiam
Oj, Aniu, Aniu, masz z tym kosmosem niczym Gosiula, ale nic to.)
UsuńDziękuję za pochwałę, ja to mam czasem takie nieziemskie pomysły, ale realizuję je tu, na ziemi nie w kosmosie.)
następnej kosmosy się zamarzyły ;-D
Usuńdumała, dumała... i wydumała :-)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł prosty i efektywny, takie lubię najbardziej
a ucha praktyczne, jest za co na gałęzi powiesić
Dzięki Dorotko. Dumanie jest zaraźliwe niczym niechciana grypa, jak u Ciebie.
UsuńKoszyczki są praktyczne, na gałęzi wiosennej można je wieszać.)
Danusiu perfekcyjnie władasz szydełkiem ale jak się okazuje i pomysłów świetnych masz krocie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko za te słowa uznania. Gdyby moje ręce były sprawne do wykonania tego, co pomyśli głowa, to jeszcze nie jednym bym zaskoczyła wszystkich, a tak mam ograniczone pole manewru.
UsuńPiękne ubranka na jaja :-) Wspaniałe koszyczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję.)
UsuńBardzo pomysłowe, i jak się ciekawie prezentują:) Brawo!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i udział w mojej rozdawajce. Piękne koszyczki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki Andżelo.)
UsuńBardzo pomysłowe "ubranka". Zamiast pisanek będą w tym roku szydełkowanki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, pisanki będą w koszyczkach indywidualnych.
UsuńUbranka na jajka.. Widziałam kurki siadające na jajkach, zajączki, ale tak ubranych jajek nie widziałam... Fajnie musi się je nosić ;)
OdpowiedzUsuńSkąd bierzesz takie pomysły ? Sto lat bym myślała i by mnie nie natchnęło...
Dzięki wielkie. Pomysłów mam całą moc w mojej głowie, gorzej z ich realizacją, bo łapki niezbyt sprawne, ale to co daję radę, to robię.
UsuńPozdrawiam.)
Fajne koszulki na jajka :) i super wymyśliłaś z tymi podstawkami - jajeczka mogą wisieć albo grzecznie stać dzięki temu :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie.)
UsuńPrzy taki koszyczku pisanki nie trzeba ozdabiać bo już jest dekoracyjna
OdpowiedzUsuńDzięki. Też tak myślę.)
UsuńBardzo fajne koszyczki, takie małe cudeńka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, i bardzo praktyczne.)
UsuńNie chce mi się wierzyć ze mnie tu jeszcze nie było?!!! Śliczne koszyczki Danusiu!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu:) Buziaczki:)
Czasem tak bywa, że gdzieś zostawiłyśmy komentarz, a tu niespodzianka.
UsuńDzięki za wizytę.
Danusiu pomysł pierwsza klasa. Muszę odgapic. Ja te koleczka wykorzystywalam na poprzednie święta do robienia mini wieńców. Ale jako podstawki do koszyczkow jeszcze nie. Rewelacja. Prawda, że szydełko wciąga:)
OdpowiedzUsuńAleż korzystaj ile dusza zapragnie, po to publikuję, by komuś się przydało. Szydełko u mnie, to stara miłość, teraz wróciło.)
UsuńPomysł pierwsza klasa.W pierwszym momencie skojarzyły mi się z garnuszkami :) Rewelacyjne są.
OdpowiedzUsuńDzięki Wiki.)
UsuńDanuś, świetny pomysł. Jeszcze takich nie widziałam nigdzie.Dzięki za obecność na moim blogu i ciepłe słowa.
OdpowiedzUsuń