niedziela, 10 maja 2015

Paryż

Witam po krótkiej przerwie.

Dzisiaj mija termin pokazania prac na Wyzwanie u Hanulka, gdzie bawimy się na zadany temat. Tym razem był to temat:

 Jak tylko przeczytałam, pomyślałam sobie wzorek na wieżę Eiffla mam to nie problem. Tak też zrobiłam, grubo przed czasem machnęłam hafcik, ale nie mogłam się zdecydować co do jego zastosowania użytkowego Stanęło na odwiecznym obrazku, czyli hafcik w rameczce.
Dane obrazka:  kanwa 18 kolor kremowy, mulina z Holandii bez numeru, w wiosennej zielonej barwie, haftowany w dwie nitki, bo w jedna było zbyt prześwitująco. Ramka domowych zapasów, kupiona kiedyś za 3 zł.

 Zanim jednak wrzucę to do żabki, mam nadzieję, że Hania mi wybaczy, chciałam podziękować wszystkim za przemiłe komentarze pod moim poprzednim postem o lalce, na które nie odpowiadałam, jak to zwykłam robić, bo czas ten poświęcałam na odwiedzanie Was na blogach. Ponadto z wielką radością witam nowe osóbki wśród komentujących i obserwatorów, przybywa Was i to mnie bardzo cieszy; czujcie się jak u siebie i mam nadzieję, że będziecie zadowolone z tego co u mnie czytacie i oglądacie. A skoro pozwoliłam sobie na tyle, to jeszcze na odchodne, coś co Wam podniesie ciśnienie. Wczoraj mąż znalazł w lesie:


 Cztery zdrowiutkie grzybki, fotka niespecjalna, ale grzybki już w sosiku, więc nie ma szans na powtórkę.
I takim akcentem kończę, bo czas ucieka.
Do następnego razu, baj, baj.

52 komentarze:

  1. Fajny :)Też się nad nim zastanawiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj zrobiłabym coś innego, ale to nie mój temat. Paryż, dla mnie to niczym kosmos.)
    Dzięki za opinię.)

    OdpowiedzUsuń
  3. Grzybki!ja chcę na grzyby!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewciu, na grzyby to do lasu, a lasów koło Ciebie nie brakuje.)

      Usuń
    2. tak tylko trzeba mieć jeszcze szczęście i umiejętności, żeby je wypatrzeć:)

      Usuń
  4. Ciekawy wzorek i oczywiście super wykrzyżykowany - haha :")
    A Twój mąż to się chyba nudzi w domu, bo tylko po lesie lata i nam ciśnienie podnosi :) Ale życzę smacznego i nie będę zazdrościć :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu.)
      Oj mąż nie nudzi się, zawsze coś musi robić, a ten las to po drodze z Przemyśla zahaczył, jak jechał od siostry z Domu Opieki, której jest prawnym opiekunem. Teraz z lasu to go nie wygonisz, jak wie, że grzybki sie pokazały.)

      Usuń
  5. Ojej, to niemożliwe?! Są już grzyby?! Danusiu, haft na obrazku bardzo ładny;) Ale przez Twoje zdjęcie teraz nie zasnę, bo będę myślała o tych grzybach;) Ale nie wiem, co to za grzyby?Pozdrawiam Cię cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisałam i komenta wcięło.
      Grzyby to borowik żółtopory jadalny
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Borowik_%C5%BC%C3%B3%C5%82topory
      Pozdrawiam.)

      Usuń
  6. Danusiu... Twój hafcik jak zwykle uroczy :)
    A grzybki? Też chcę... :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowite, grzyby w maju !! Hafcik jest urczy, bardzo lubię takie jednokolorowe hafty,Ale kanwa 18 jeny to jest jakiś kosmos dla mnie . Danusiu szacun wieli za haftowanie na takiej drobnicy !!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu. Szacun to dla Ciebie za nocne buszowanie po necie.
      Grzyby, oj tak po nich wszystkiego można się spodziewać, rosną kiedy im pasuje przy sprzyjającej pogodzie.)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, takie też były w sosiku, grzybki oczywiście.)

      Usuń
  9. Fajny obrazek ,tym bardziej ,że nie lubisz tematu:)))
    Ja ciągle słyszałam,że pierwsze prawdziwki są w maju ,ale naocznie widzę je pierwszy raz:)))
    pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko dziękuję.) Temat Paryża do niczego mi nie pasował, ale haftować uwielbiam, to się z nim zmierzyłam.
      Tak prawdziwki są najprawdziwsze.)

      Usuń
  10. Danusiu za haft to ja Cię podziwiam, bo cudnie Ci on wychodzi.
    Mam taką ramkę i wiem jaki musi być drobniutki.
    Cuda wyprawiasz tą igiełka:D
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Danusiu piękny hafcik pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zwykle cudne, ja nie mam cierpliwości do haftowania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Haftowanie uczy cierpliwości, może spróbuj.)

      Usuń
  13. Nie wierzę ,już są w lesie?
    Jak powiem mojemu małżówi to pędem poleci ale znajdzie figę z makiem haha bo u nas niestety jest susza i nic nie padało od dawna.
    Kochana a hafcik uroczy ,od razu widać ,że Paryż był tematem zadania,z którym poradziłaś sobie swietnie
    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego i słonecznego tygodnia .Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedowiarku, już są w lesie; szkoda tylko że zdjęcie fatalnie mi wyszło, na przyszłość postaram się zrobić lepsze.
      Z haftem i tematem nie było problemu, jakoś poszło.)
      Dziękuję za życzenia, a pogoda fatalna; pada i ziąb okrutny.)

      Usuń
  14. Prosto i elegancko :) Ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. borowik?!
    ja tam takich czerwoniastych na wszelki wypadek nie zbieram ;-D
    ale i u nas takowych nie ma
    kto by pomyślał o tej porze ...

    fajna stylizowana wieża... 2 niteczki! :-Q podziwiam nieustająco :-)

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden z najsmaczniejszych grzybów, wiem że u Ciebie z nimi problem, bo innej maści lasy i ziemia, ale mój śp. Wujek Józek zbierał na Mazowszu takie; no może nie w maju, ale.....
      Dzięki za podziw.)

      Usuń
  16. Co prawda na grzybach w cale się nie znam, ale wiem, że w maju jeszcze nie ma.
    Chyba inny klimat u Was jest :)
    Hafcik jest śliczny - ta zieleń nawet do wieży pasuje - bardzo ją odmładza ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, jak widać nawet w maju potrafią się pokazać, takie rarytasy grzybowe. Trzeba mieć do nich " nosa", a mój Zbyś go ma. Klimat ten sam co u Ciebie, może tylko inny rodzaj ziem i lasów.)
      Skoro miało być wiosennie, to i wieża w tym kolorku się pojawiła i to z ptaszkami.)

      Usuń
  17. Twój mąż Danusiu to chyba jakieś czary uprawia - grzybki jak malowane!
    Paryski obrazek wygląda świetnie ale nie ma się co dziwić bo haftowały go Twoje zdolne łapki. Przesyłam uściski i życzę Ci miłego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, czarodziejem to on nie jest, ale grzyby same mu do rąk się pchają, jak zresztą widać.)
      Powstał obrazek, ale to nie był mój pierwotny zamysł, ważne że przyjemnie się haftowało.
      Dzięki i Tobie też miłego tygodnia życzę.)

      Usuń
  18. Grzyby w maju? Wow. A ja wieki nie jadłam, ze względu na dziewczynki ne kupuję, bo nie jestem zwolennikiem podawania małym dzieciom. Ale mniam, zjadłoby się :)
    Wieża super. Nie znam się na tych Waszych numerkach ale po komentarzach poznać że to drobinka. Tym bardziej szacun.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Wiki, grzyby w maju. Jeśli kupować to tylko z zaufanego źródła, bo o pomyłkę łatwo.
      Za wieżę dziękuję , bo to drobnica, ale są tacy co jeszcze drobniejsze krzyżyki od moich robią.)

      Usuń
  19. Haft uroczy :)
    A grzyby ... Zjadłoby się taki sosik ze świeżych grzybów :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      A grzyby.... sosik był pyszny, ale to dopiero "pierwsze jaskółki" grzybobrań mojego zbieracza.)

      Usuń
  20. Bardzo ładny hafcik. jeszcze pięknie ubrany w ramkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. W coś trzeba było go ubrać, padło na rameczkę.)

      Usuń
  21. Bardzo fajny obrazeczek - udana wycieczka :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajna taka jednokolorowa wieża :).

    Tak, tak grzybki się już pojawiają tylko czekać na sezon :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Lubię hafty jednokolorowe.)
      Przynajmniej Ty potwierdzasz, że w maju można zbierać grzyby, bo już się pokazują.)

      Usuń
  23. Super hafcik i bardzo ładnie prezentuje się w jednym (cudownym, zielony:)) kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczny hafcik. Ja się tak zbierałam do tego tematu, że termin minął. Życzę powodzenia w głosowaniu, bo na prawdę śliczniutki. Grzybami jestem zadziwiona. Ja lubię zbierać grzyby ale sezon zawsze zaczynam od wakacji... o tak wczesnych zbiorach nigdy nie myślałam. Muszę powiedzieć moim teściom to zapaleni grzybiarze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. W czerwcu grzyby o.O to mnie zaskoczyłaś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie w czerwcu, a w maju grzyby się pojawiły, nie doczytałaś dokładnie.

      Usuń
  26. Twoja Wieża wyhaftowana została z precyzja zegarmistrza Danusiu. Grzybki śliczne, aż szkoda mi by było je zjeść.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze i krytyka jak najbardziej mile widziane.