środa, 24 czerwca 2015

To nie mój dzień i niespodzianki.

                  Witajcie Kochani.

Tak się składa, że ostatnio mało mnie na moim własnym blogu, ale i u Was także nie jest lepiej. Podczytuję posty, zostawiam komentarze, ale to nie to, co kiedyś. Czyżby zmęczenie brało górę nad naszym codziennym życiem, a może jakiś wirus się rozpanoszył.

Nie nastawiajcie się na długie czytanie, bo nie będę się rozpisywała.
  
Dzisiaj pokażę Wam coś, co dotarło do mnie od dwóch osób z naszej blogowej rodzinki, bo tak wypadałoby nas nazwać. 

Wczoraj dotarła do mnie paczuszka od Basi z bloga  " Świat według  Basi" , w ramach podziękowań za głosowanie na zespół muzyczny jej siostrzeńca. Kilka kliknięć i chłopaki dostali szansę na zaistnienie wśród artystycznej braci.
Basia czuła się zobowiązana by za oddane głosy podziękować, chociaż wcale nie musiała, ale jak tu nie pomóc młodym, niech się rozwijają.
Oto co dostałam od niej:



Z papierowej wikliny koszyczek, będzie na jakieś przydasie, aniołek gipsowy z karteczką, oraz święty obrazek na deseczce.
Basiu, bardzo Ci dziękuję. Doceniam Twoje zaangażowanie i czuję się wyróżniona mogąc mieć wytwór Twoich rąk u siebie. Darowane od serca, tym bardziej cenne. Dzięki wielkie.

Druga przesyłka dotarła dzisiaj, tym razem od Ewy - Ewity Jot z bloga "Robótkowy kącik czytelniczy".  Najpierw powiem z jakiej okazji, później będą fotki.
Dzień 24 czerwca w wielu kalendarzach, ma zapisanych imieninowych solenizantów, między innymi Danuty. Ewa nie wiedząc, że to mnie nie dotyczy zrobiła mi prezent, który był totalną niespodzianką, ale bardzo miłą memu sercu.

Oto on: przepiękna kwadratowa serwetka szydełkowa, w sam raz na mój okrągły stoliczek podręczny, karteczka z haftowanymi kwiatami i życzeniami, oraz coś na słodko - niestety do fotki się nie załapało, bo domowy łasuch- mój mąż, zgarnął dla siebie.
Zresztą zobaczcie sami, kilka ujęć, bo aparat nie dał rady uchwycić całości serwety rozłożonej na kocu, by wydobyć jej wygląd. Stolik ma szklany blat, więc nie był odpowiednim do fotografowania, ale sprawdziłam wygląda świetnie.





 Ewuniu bardzo Ci dziękuję. Prezent wspaniały, nie spodziewałam się niczego, a tu blogowa rodzina staje na wysokości zadania i jak tu Was nie kochać. 
Dziękuję także za życzenia Basi Wójcik z bloga " 5 pór roku", która drogą mailową także złożyła mi życzenia, wychodząc z tego samego założenia co Ewa.



Miało być krótko, i chyba jest.
Wszystkim Danutom, które dziś obchodzą swoje Imieniny, składam najserdeczniejsze życzenia z tej okazji. Sto lat dziewczyny.((((((((

Kończę na dziś i do następnego poczytania, baj, baj. 

 




76 komentarzy:

  1. Serwetka zachwycająca i szczerze zazdraszczam takiego prezenciku a Aniołek i święty obrazek bedzie Cię strzegł przed złymi myślami. Pozdrawiam cieplutko Danusiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Haniu. Mnie też się prezenciki podobają, serwetka szczególnie, a święty obrazek, to niczym talizman na ścianie zawiśnie w zasięgu wzroku.)

      Usuń
  2. Super prezenciki :) Napisałaś, że to nie był dzień Twoich imienin, a nie zdradziłaś, który to dzień ? Jeśli to nie tajemnica, to chętnie się dowiem - haha :) Pozdrawiam serdecznie i gratuluję niespodzianek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aneczko.
      Tak to nie mój dzień, i na razie nie zdradzę tego tajemniczego. Poszukaj sposobu by się dowiedzieć, jeszcze trochę czasu do tego dnia jest. Jak się postarasz to zdążysz, nieliczni o tym wiedzą.

      Usuń
  3. Wspaniałe prezenty :) W okresie wiosenno - letnim na blogach zauważam mniej wpisów. Pewnie wszyscy zajmują się swoimi ogródkami ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Marriko. Pewnie masz racje co do ruchu na blogach, ale ogródki, to nie jedyna przyczyna.)

      Usuń
  4. I takie niespodzianki są najfajniejsze i dosłownie są - niespodziankami. Fajnie to napisałaś - kwadratowa serwetka, na okrągły stoliczek :) Widzisz, ja wyszłam z założenia, że Danuty są ze stycznia i do głowy by mi nie przyszło, że razem z Janem, świętuje nasza Danutka od kolorowych wyzwań, ba, że w Jana w ogóle jest też Danuty ! A co do mniejszych ruchów na blogach, latem żal siedzieć w domciu i zajęć więcej na świeżym powietrzu, my jak i dzieci, po wakacjach też większość wróci na blogi :)
    Cmok jak smok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko imieniny Danuty są 4 razy w roku, trzy w pierwszym półroczu, czwarte te moje, w drugim.
      Ruch na blogach, niektórych, fakt mniejszy jest, z wyjątkiem tych, którzy mają zaplanowane posty z dużym wyprzedzeniem, a nie idą " na żywca" jak my, gdy mamy coś do powiedzenia czy pokazania.
      Dla mnie , czy lato, czy zima, bez różnicy, bo świat oglądam z okna lub balkonu na wysokości trzeciego piętra.

      Usuń
    2. niniejszym "świat" przychodzi do ciebie ;-D

      Usuń
  5. Piękne prezenty dostałaś, a takie niespodzianki tym bardziej cieszą. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Danusiu czy to ważne ,że to nie Twój dzień? Ważna jest pamięć fajnie, że dziewczyny pomyślały o tobie, cudne prezenty dostałaś i to takie od serca:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę Moniko.
      Pamięć i niespodzianki, to najważniejsze, bo od serca.

      Usuń
  7. Danusiu dostałaś cudowne prezenciki, widze, że twój dzień tez był pełen miłych niespodzianek. A dostałaś same wspaniałosci :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie niespodzianki sa bardzo miłe i fajnie jest dostac prezent na imeniny których sie nie ma . Widac że zrobione od serca i to jest najwazniejsze.
    Podziwiam Cie za te twoje komentarze. Nie dośc , że zawsze piszesz duzo to jeszcze odpowiadasz na komentarze u siebie. Kiedy Ty to robisz?? Ja juz nie wyrabiam nawet z bieżącymi :-(
    Pozdrawiam Danusi i miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, to takie miłe, że nie sposób nie docenić.
      Moje komentarze; lubię je pisać jeśli mam coś do napisania, to to robię, a że długie, nie potrafię inaczej. W nich wyrażam to, czego nie ma w postach, więc trzeba je przeczytać. Kiedy to robię? Jeśli mam włączony komp., widzę dodany koment, odpowiadam od razu, jeśli nie, to hurtem tak jak teraz. Każdy zasługuje na odpowiedź, którą i ja chciałabym u kogoś dostać na moje pisanie.
      Pozdrawiam.)

      Usuń
    2. Dzięki Danuś za taką opinię. Powiem szczerze, bardzo lubiłam pewną osobę, ale w momencie gdy napisała " nie odpowiadam na komentarze na swoim blogu, bo uważam to za stratę czasu ", ja też uznałam za stratę czasu pisane komentarzy u tej osoby i zaglądania w ogóle, bo poczułam się tak, jak by mi ktoś " dał w pysk " . Przepraszam inaczej tego nazwać nie potrafię. A ja, zawsze wracam na blogi i na komentarze które piszę. A na swoim blogu czasem nie odpowiadam, gdy nie mam czasu i gorzko nad tym ubolewam. Jednak gdy pada pytanie, to nigdy nie zostaje bez odpowiedzi. Pozdrawiam Cie gorąco i dumam nad tą koniecznością widoków z 3 piętra ...
      Gorące uściski :)

      Usuń
    3. Masz rację Bożenko. Do takiej osoby nie chce się zaglądać.
      wyjaśniam Twoje dumanie o konieczności widoków z 3 piętra. Mieszkam w bloku, z mieszkania prawie nie wychodzę / względy zdrowotne, niesprawność ruchowa/, pozostaje mi oglądać świat przez okno, lub z balkonu na 3 piętrze.)

      Usuń
  9. Danusiu jakże ja Cię rozumiem, sama tak jakoś mam i nie powiem, żeby było mi z tym dobrze,
    Piękne prezenty dostałaś a niespodzianki chyba są najfajniejsze:)
    Buziaki przesyłam i pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Renatko. Takie jest życie i trzeba się z tym pogodzić.
      Niespodziewajki są najfajniejsze, uwielbiam je robić, ale i dostawać.)

      Usuń
  10. Fajnie dostawać prezenty a Twoje śliczne

    OdpowiedzUsuń
  11. Danusiu, mój Geograf z liceum miał na imię Franciszek i podchodziliśmy z kwiatami w każdego napotkanego w kalendarzu Franciszka ( a dużo jest). Nasz Pan za każdym, razem odpowiadał: dziś nie są moje imieniny, odkładał kwiaty i...pytał:-)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basieńko o imieninach Franciszka, wiem coś bo mój teść miał tak na imię, a kalendarz obfituje w daty z tym imieniem. Myk z kwiatami nie uchraniał Was przed normalnym tokiem lekcji, stąd to odkładanie kwiatów i...
      Fajnie jest pogadać, tak przez komentarz.
      Dziękuję za życzenia.)

      Usuń
    2. no prosiak ten Franciszek ;-D, no pewnie, że chwyt oklepany, ale poudawałby, że dał się złapać... a może on wolał czekoladę a wy tacy niedomyślni!

      Usuń
  12. śliczne prezenty:)) imienin nigdy za wiele widząc takie cudeńka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Edytko. Każda okazja jest dobra do zrobienia niespodzianki, nawet jeśli kalendarz tego nie przewiduje.)

      Usuń
  13. Piękne prezenty dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miło dostać takie od serca - one zawsze cieszą człowieka:) Ostatnio faktycznie na wielu blogach pojawiły się wpisy mało optymistyczne - może to wina takiej zmiennej pogody...Pozdrawiam optymistycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie zależnie czy jest okazja czy jej nie ma każda niespodzianka cieszy,a tak od serca to jeszcze bardziej miło że dziewczyny zrobiły Ci taką niesamowitą niespodziankę . A co do zmniejszenia aktywność na blogach to też chyba tak trochę aura wakacyjna zachęca do zwolnienia tempa i trochę też lenistwa osobiście coś tworzę,ale zajmuje mi to nieco więcej czas bo nie muszę się śpieszyć bo przecież nikt mnie nie"goni". Pozdrawiam letnio trochę leniuszkowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta prawda Marzenko, we wszystkim co napisałaś. Dziękuję.)

      Usuń
    2. Danusiu data Twoich imienin nie dała mi spokoju czy to 1 października?

      Usuń
    3. Mało popularny termin, ale mnie pasuje idealnie.)

      Usuń
    4. Danusiu ja lubię jesień najpiękniejszy dzień mojego życia właśnie jest na początku października (nie chodzi o urodziny):-)

      Usuń
  16. Danutko dziękuję Ci za odwiedziny i komentarze...
    Oj odnośnie lenistwa mogła bym książkę napisać, ale to nic złego...
    zwolnić na trochę zatrzymać się i cieszyć choć by tym że deszcz pada...
    nie potrzebnie się zamartwiasz zwolnisz naładujesz baterie i znów ruszysz do pracy...
    a prezenty w tym Ci pomogą.
    Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i słowa otuchy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jesteś.
      Lenistwa to u Ciebie nie widzę, ale czarne myśli to i owszem. Zmień tło bloga na weselsze, to od razu lepiej się poczujesz, ale to w komentarzu już Ci napisałam. Mnie takie zmiany pomagają, a prezenty jeszcze bardziej.
      Weź to sobie do serca i trzymaj się.)

      Usuń
  17. każda okazja jest dobra do składania życzeń czy dawania prezentów . Tyle ile razy jest danych imienin w roku fajnie ze ktoś pamięta . muszę poszperać w necie kiedy to przypadają twoje imieninki. ja to he he tylko raz w roku .Zmniejszona aktywmość na blogu czasami tak jest ze trzeba odpocząć od neta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się Basiu z Tobą, i życzę udanych poszukiwań, może trafisz na te właściwe.)

      Usuń
  18. Danusiu, przepiękne prezenty dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bo ta akurat Danuta jest najpopularniejsza:)))
    Fajne prezenty dostałaś:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Bożenko. Ta data jest najpopularniejsza, ale w mojej rodzinie było sporo Janów i nie chciałam tego dublować, a że urodziny przypadały później od tej czerwcowej daty, znalazłam odpowiedni termin przypadający po.
      Prezenty super, też tak myślę.)

      Usuń
  20. Ale Ci się fajne prezenciki trafiły :) Nawet te najmniejsze cieszą, bo od serca :)
    Co do samopoczucia, ja obstawiam jesienne przemęczenie. Tak jesienne, bo to, co się dzieje za oknem, to typowa jesień. No, może jedynie rozkwitająca roślinność sugeruje, że jednak chyba powinno być lato. Ostatnio też mi się nic nie chce, ciągle bym spała. Całe szczęście biedroneczki zrobione, część już sobie przysiadła na podziękowaniach, jeszcze jedno zostało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Wiki.
      Pewnie masz rację z tym przesileniem, spałabym w dzień, za to nocą problem, chodzę spać coraz później.
      Z biedroneczkami szybko się uwinęłaś, ale chyba nie kosztem wypoczynku.)

      Usuń
  21. Z tymi imieninami to trudna sprawa bo nie wiadomo kiedy kto obchodzi. Ale prezent zawsze miło dostać! Gratuluję Ci Danusiu ślicznych upominków. Ruch na blogach jest mniejszy bo więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu no i zaczął się okres urlopowy. Ja osobiście drugą dniówkę (po pracy) odrabiam w ogrodzie a że dni są długie to i wieczory na przyjemności krótsze. No i sił trochę brakuje. Staram się utrzymać umiarkowane tempo w sieci ale słabo mi to ostatnio wychodzi. Przesyłam buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  22. Prezenty wszystkie, ale najbardziej te niespodziewane najbardziej cieszą serducho:) Mój tato Danusiu, Stanisław, obchodzi imieniny niemal w każdego Stanisława:) Znajdzie się zawsze ktoś, kto myśli, że to własnie ten dzień:) Ale to sama przyjemność:) Zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Z tymi imieninami, tak właśnie jest, kalendarz zawiera dużo powtarzających się dat.

      Usuń
  23. Super prezenty. Jak to miło takie dostawać, a na dodatek niespodzianki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja już od dawna nie nazywam dziewczyn inaczej, jak naszą blogową rodzinką :) Fajne prezenty dostałaś, one zawsze bardzo cieszą, wiem coś o tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie jestem odosobniona w moich odczuciach, a prezenty, kto ich nie lubi.)

      Usuń
  25. Bardzo fajne prezenty, miło czuć się docenionym i wyróżnionym. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Danusiu ,jednym słowem uczta dla serca i oczu, fajne niespodzianki :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Każda okazja jest dobra do świętowania :) A jeśli jeszcze wiąże się z prezentami...
    Gratuluję niespodzianek i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak było mi miło poświętować akonto.

      Usuń
  28. Ja także mam zaszczyt dwa dzieła Ewy w domu posiadać. Zdobią moje oba stoły i jestem z nich szalenie dumna. Danusiu, czasem trzeba zwolnic, żeby nabrać sił :) A ja jeszcze raz dziękuję za podpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O prezentach od Ewy dla Ciebie wiem, bo pokazywałaś. Teraz ja także mam wytwór jej zapracowanych rączek. Jak widzisz zwolniłam, sił nabieram.
      Podpowiedź, to nic takiego, oby się udało.)

      Usuń
  29. Danusiu, cudownie jest otrzymywać prezenty, bo to zawsze cieszy!
    Nie wiem czy to jakieś wirusy krążą w powietrzu czy to tylko zmęczenie, faktem jest że pewne rzeczy coraz trudniej ogarnąć...
    Bądźmy jednak dobrej myśli i w miarę możliwości wspierajmy się w tym naszym pięknym blogowym świecie!
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Beatko, pewnie wirusy i brak słoneczka tak nam daje w kość. Wsparcie od każdej z Was z tej naszej rękodzielniczej, blogowej rodziny jest takie budujące.)

      Usuń
  30. nie, no fajnie dostać prezenty w nie swoje imieniny :-)

    wakacje Danusiu wyciągają nas z domów, trzeba korzystać z nich nielicznych ciepłych dni w to nasze za krótkie lato... przyjdzie zima, długie wieczory...to i się towarzystwo zleci na blogera, zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze i krytyka jak najbardziej mile widziane.