środa, 18 lutego 2015

Wymianka urodzinowa i o hafciku malutkim.

Witam, witam w środę popielcową.

Na początek szczególnie serdecznie pragnę powitać nowe osóbki, jakie dołączyły do grona obserwujących mój blog. Mam nadzieję, że nie będą to jednorazowe wizyty, tylko zostaniecie u mnie dłużej, a ja sprostam waszym oczekiwaniom. Wasze komentarze są dla mnie motorem do jeszcze efektywniejszego wykorzystywania czasu na robótki wszelakie.

Na wielu blogach jest mnóstwo zabaw, wyzwań, rozdawajek. Wszędzie nie sposób dotrzeć, ale i tak mój pasek boczny z banerkami jest załadowany, ile tylko "fabryka dała". W miarę moich fizycznych możliwości, przyłączam się tu i tam, mając sto pomysłów na minutę, co mogłabym zrobić, nie tylko w technice haftu; widać to po moich pracach. Dla niektórych jest zaskoczeniem, dla innych mniej, ale ja ciągle jeszcze szukam czegoś nowego, poza haftem, którego nie porzucam, ale czasem potrzebuję od niego odpocząć. Dlatego też pokazałam się od strony krawieckiej i szydełkowej, ale czy to już wszystko na co mnie stać. Oj, chyba jednak nie.

Końcem ubiegłego roku zapisałam się u Ewy / http://hubka38.blogspot.com/ na wymiankę urodzinową. Trzy pierwsze dziewczyny z listy, już swoje urodzinki miały i o prezentach zdążyły napisać posty, tak samo większość z nas wysyłających to zrobiła. Dzisiaj przyszła pora na mnie, a dlaczego tak późno, ktoś zapyta?  Lepiej późno, niż wcale, bo gdyby zebrać wszystkie dopiero na koniec roku, to dopiero byłby wpis tasiemcowy. Dobrze więc, że w wymiance urodzinowej i w wyzwaniach zrobiła się mała przerwa,to mogę Wam zaprezentować moje prezenty, jakie do dziewczyn wysłałam z małymi ode mnie opisami.
Na pierwszy rzut poszła kopertka do Krysi z bloga http://creadiva.blogspot.com , a w niej  :


 1.Karteczka z życzeniami urodzinowymi pozyskana z Wydawnictwa  AMUN, trzeba wspierać niepełnosprawnych malarzy.

2, Malutki hafcik na kanwie naszyty na filc  z motywem szczęście przynoszącym kominiarczykiem, witającym gości.
 3. Zbiorcze zdjęcie całości. Było więc i dla rękodzieła i dla pobudzenia apetytu.
 Zdjęcia dzięki uprzejmości szanownej jubilatki. 
Drugą osóbką była sama organizatorka, czyli  Ewa  czyli hubka38
Do niej również pojechał taki sam zestaw, tylko karteczka miała inny motyw. Oto zawartość , też zdjęcie od Ewy, bo ja przed wysłaniem nie zdążyłam obfocić.
Prawda, że to samo dostały dziewczyny?
Taki był mój pomysł na prezenty dla dwóch pierwszych solenizantek. 
Czas przedstawić trzecią osóbkę. Była to Marta z bloga Nitką  i igłą malowane.
Ponieważ miałam więcej czasu  na wymyślenie, co by tu sprawiło przyjemność, to powstał oczywiście kominiarczyk

Tym razem przytwierdzony  do filcu za pomocą krążków przylepnych, /z dodatkowymi/ , te poniżej tak, by Marta sama je przykleiła wedle swego uznania do ściany, czy mebla.
 Tutaj pokusiłam się o zrobienie własnoręcznie karteczki, na bazie gotowej ze sklepu. Skromniutko to wyszło, ale próba była, / z klejem to my się nie lubimy, oj, nie/.

 Zbiorcze zdjęcie całości. Jako, że Marta jest haftująca, to znalazła się też uniwersalna biała mulina Ariadna oraz kawałek lnianego płócienka do zagospodarowania, oraz troszkę łakoci. 
Z tego co mi wiadomo, dziewczyny nie miały żadnych zastrzeżeń, czyli podobały się prezenty. 
Teraz do maja  i czerwca jest czas na spokojne wykonanie pozostałych prezentów urodzinowych, jeśli nie utknę znowu w wyzwaniach blogowych.
Muszę jeszcze dopełnić formalności odnośnie prezentowanego hafciku  kominiarczyka. Wzorek jest autorstwa Susan Aldrich i nosi nazwę PILGRIM BOY WELCOME., znaleziony dawno temu w necie.
Powiecie, no wariatka jakaś, trzy takie same hafty zrobić, obłęd jakiś. Mnie tak się ten wzór spodobał, że tylko czekałam okazji by móc go wyszyć i obdarować kogoś na szczęście . Trafiło na świętujące urodziny kobitki, chyba nie mają mi tego za złe, że takie same a jednak różnią się między sobą, bo co nie co pozmieniałam. Wnikliwi dostrzegą różnice.
Miało być dzisiaj o hafcie - było, teraz znowu wyzwaniowe posty się szykują niekoniecznie haftowane, ale to czas pokaże. 
Dzisiaj, jako że pora już późna mówię Wam kolorowych snów i baj, baj do następnego poczytania.

56 komentarzy:

  1. Kominiarczyk jest uroczy. Wszystkie prezencik do przygarnięcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, i nie przeszkadza Ci, że po trzykroć go oglądałaś?

      Usuń
  2. Kominiarczyk jest śliczny i nie dziwię się, że się podoba wszystkim. Ale trzy razy taki sam, podziwiam. Ja czasem mam problem z dorobieniem drugiego kolczyka, a tu aż trzy razy. Fajna zabawa, tylko trzeba mieć czas. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Kominiarczyk niby taki sam, ale każdy inny i to jeszcze nie koniec tego przyjemnego hafciku. Trzy razy wyszywany, ale z jaką przyjemnością, Czas jego wykonania to tylko dwa dni z konturami oczywiście.

      Usuń
  3. Fantastyczne! Ten sam wzorek ale w różnych odsłonach. Dziewczyny na pewno są zachwycone :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Majeczko. Na razie jako zawieszki na filcu, ale już myślę, jak inaczej go zagospodarować, by nie było tak samo.

      Usuń
  4. kominiarz podobno szczęście przynosi, a Twój Danusiu jest taki uroczy, że już na pewno:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Renatko. Po to go dziewczynom darowałam, by szczęście im dopisywało przez cały czas.

      Usuń
  5. Piękne prezenciki przygotowałaś Danusiu... aż mnie chęć na takiego kominiarczyka wzięła :)
    Uważaj kochana na siebie. Pozdrawiam serdecznie
    ( Masz jeszcze co słuchać? )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skromne prezenciki, ale to moja pierwsza tego typu zabawa, więc ........
      Kominiarczykiem mogę się podzielić / wzorkiem oczywiście/, jeśli chcesz.
      ( tak mam na razie, jeszcze czego słuchać, jak zabraknie, wiem gdzie się zgłosić.)

      Usuń
  6. Piękne prezenty przygotowałaś :) Dziewczyny na pewno bardzo zadowolone :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne prezenty poczyniłaś! Kominiarczyk mało że piękny, to jeszcze przynosi szczęście;)
    Pozdrawiam cieplutko Danusiu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dzięki, mało roboty i przyjemny ww wykonaniu hafcik, tylko te kontury to zmora.

      Usuń
  9. Śliczne prezenty, dziewczyny na pewno były zadowolone. Bardzo podoba mi się ten kominiarzyk i świetny pomysł aby to właśnie ona znalazł się w roli głównej prezentów urodzinowych. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Beatko. Też taak sobie pomyślałam, gdy szukałam czegoś małego do haftu na prezent, a że wyszło ich trzy, no cóż, lubię wielokrotność tego samego motywu. Myślę, że na nich się nie skończy.

      Usuń
  10. Kominiarczyk powinien być obowiązkowy - w końcu szczęście przynosi (bo nie do każdego zaglądają kominiarze z kalendarzem, prawda ? )
    Gratuluję i pomysłu i wykonania - swietnie wyglada w trzech postaciach.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki kominiarz pewni przynosi szczęście:) piękne prezenty, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że szczęście nie ominie domu, w którym zagościł taki kominiarczyk.

      Usuń
  12. Śliczne prezenty :)
    Wcale się nie dziwię, że tak szalejesz z kominiarczykiem, bo jest rewelacyjny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, szaleję i pewnie na tych nie poprzestanę.

      Usuń
  13. Piękne prezenciki zrobiłaś. Dziewczyny na pewno będą zadowolone.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne prezenty. Ja nie mam czasu na wymianki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu. Wiem o Twoim zapracowaniu, więc rozumiem brak czasu na wymianki.)

      Usuń
  15. Super zabawa. Mnie jakoś mijają - za mało czasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki nie spróbujesz, to i czasu nie znajdziesz, bo brak motywacji.

      Usuń
  16. Bardzo podoba mi się wzór kominiarza.
    Wiadomo,że przynosi szczęście,a ta,i haftowany,dany od serca,to przyniesie cały wór szczęscia;
    Wszystko zresztą jest super;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ilonko. Obdarowane nie zgłaszały zastrzeżeń, a ja im życzę jak najlepiej, więc wszyscy zadowoleni.

      Usuń
  17. Ale piękny kominiarz Danusiu;) Pewnie przeniesie szczęście osobie, której go podarujesz;) No i gratuluję karteczki! Coraz bardziej urozmaicasz swoje prace i fajnie;) Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu.Kominiarczyki już u dziewczyn; nie doczytałaś dokładnie w poście. Pewne urozmaicenia, owszem pojawiają się.)

      Usuń
  18. Faktycznie szaleństwo prezentowe Danusiu :) Fajnie, że udało się zrobić coś do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, to dopiero początek tych prezentów. Docelowo będzie ich dwanaście, więc sporo pracy jeszcze przede mną. Próbuję swoich sił w robieniu karteczek, bo to miałaś na myśli, prawda?

      Usuń
  19. Przygotowałaś Danusiu śliczne prezenty. Solenizantki na pewno były bardzo zadowolone. Kominiarczyk jest uroczy i w dodatku przynosi szczęście. Świetnie też wyszła Twoja karteczka!
    Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ewuniu. Kominiarczyk to taki mój pomysł na szczęście; dzielę się nim z kim mogę. Próbuję też tworzyć karteczki, ale sama widzę, że słabo mi to idzie. Jestem surowym krytykiem swoich prac, podobnie jak i Ty.
      Pozdrawiam.)

      Usuń
  20. Małe, a cieszy:), kominiarczyk w nowym roku u każdego mile widziany, miałaś świetny pomysł na prezenciki:). Pozdrawiam:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu. Liczy się intencja a nie jakiś "ful-wypas", i najważniejsze, darowane od serca.

      Usuń
  21. Świetne prezenty i takie od serca pomyślałaś o wszystkim:) pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jak coś robić to z senem i od serca, taką zasadą się kieruję.

      Usuń
  22. Danutko, zawsze mam opór przed zrobieniem czegoś drugi i kolejny raz, tym bardziej podziwiam że wkładasz w to tyle serca. Bo kominiarz przecież przynosi szczęście, a szczęścia trzeba sobie życzyć i trzeba się nim dzielić :-).
    Cieszy mnie to, że piszesz że szukasz też innych technik by odpocząć czasem od haftu - u mnie jest podobnie, muszę robić różne rzeczy - być może kiedyś zostanę tylko przy dwóch, trzech technikach, ale jak znam siebie to mało możliwe :-)
    Serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko dziękuję. Mam nadzieję, że jak dostaniesz takiego kominiarczyka, to nie poczujesz się zawiedziona, bo mam to w planach. Inne techniki mnie pociągają, ale sprawność rąk nie pozwala na ich praktykowanie, więc będę marzyć..................

      Usuń
  23. Piękne prezenty dziewczynom zgotowałaś:) A cudny kominiarczyk od Ciebie na pewno będzie przynosił im szczęście:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kominiarczyk niby taki sam a jednak każdy jest inny:) świetne!
    Danusiu wiesz że mieszkamy od siebie tylko 45km?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za kominiarczyka.
      Martusiu, według moich danych na mapie to prawie 71 km, nie 45. ale jak dla mnie to i tak daleko.

      Usuń
  25. Cudne prezenciki przygotowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wcale się nie dziwię że hafcik Ci się spodobał, dla takiego sympatycznego, przystojnego kominiarza każda by straciła głowę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.Moje to tylko niteczki na materiale, czyli wyhaftowanie.

      Usuń
  27. te wymianki to fajny zwyczaj. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super sprawa, trzeba tylko trafić na ciekawy temat i w odpowiednim czasie się zapisać. Polecam, warto.)

      Usuń

Komentarze i krytyka jak najbardziej mile widziane.