Witam wieczorową porą.
Zgodnie z wczorajszą zapowiedzią, dzisiejszy post będzie krótki, ale treściwy.
Przy wydatnej pomocy Kochanej Majeczki z bloga "Moje 5 minut" udało mi się wkleić banerek do zabawy pt. Sal Bożonarodzeniowy, który na swoim blogu "Krzyżykowe szaleństwo" organizuje Katarzyna. Wzorek już mam, teraz tylko wydrukować i pomyśleć na czym go wyszyję, skompletować nici, (na pewno nie będzie to DMC, bo to nie moja liga, a dowolność nie jest zakazana) i zabieram się do roboty. O postępach w pracy będę informowała na bieżąco, chyba że Kasia zarządzi inaczej. Tak że nie zdziwcie się, jak będą publikowane jakieś fotki.
Miało być krótko, ale muszę Wam pokazać dzisiejszy zbiór rydzy mojego męża / znowu komuś podskoczy ciśnienie /, wszystkie już zostały odpowiednio przetworzone, czyli co ładniejsze kapelusze do marynaty, reszta do sałatki po cygańsku, "zasłoikowane".
Ale to nie koniec wieści. Nasza bliska znajoma Ewelinka była na Olimpiadzie Specjalnej w Kamieniu Pomorskim, gdzie w różnych dyscyplinach sportowych uczestniczyły osoby niepełnosprawne umysłowo i przywiozła taki piękny medal z tej imprezy :
Były też pamiątkowe koszulki, i frajda z tak dalekiej jazdy autobusem, bo z Krosna do Kamienia Pomorskiego jest około1000 km. Najważniejsze, że wszyscy wrócili cali i zdrowi, zadowoleni z wyjazdu nad morze.
Na zakończenie jeszcze mały hafcik, jaki nawinął mi się pod rękę. Nic specjalnego, ale coś z haftu musi być. Tytuł obrazka " Zakochani".
Jakość fotki niespecjalna, ale jest na niej data wykonania..
Późna pora, więc czas się pożegnać. Dobrej nocy wszystkim życzę i na kolejną wizytę we wtorek zapraszam.
Oj Danusiu podniosłac mi znowu ciśnienie tymi grzybkami !!! Obrazek piekny taki romantyczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiedziałam, że tak będzie, ale nie mogłam się oprzeć tym grzybom.
UsuńObrazek, -jakość fotki nijaka, ale zawsze coś widać.
Danusiu udanego SAL Bożonarodzeniowego , co do nitek DMC są droższe, ale nie plączą się w trakcie pracy ( są bardziej gładkie ) i mają swój specyficzny połysk - warto zainwestować . Rydze, podziwiam- bo nigdy w życiu nie znalazłam ani nie jadłam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnam zalety tej muliny, ale ja lubię eksperymentować z innymi, więc jeszcze nie zdecydowałam do końca.
UsuńCo do grzybów - u mnie ich dostatek, ale ja też nigdy ich nie jadłam / jakoś nie skusiły mnie / , za to moja rodzinka zachwyca się nimi.
tym razem ciśnienie podniosłaś mojemu M , bo to jego ulubione grzyby:) haft piękny - jak zawsze, życzę Ci Danusiu powodzenia w wyzwaniu:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńReniu, bardzo dziękuję. Mój Z uwielbia zbierać wszelkiej maści grzyby, teraz sezon na rydza, to zbiera jak wariat.
UsuńMam nadzieję podołać wyzwaniu w Sal -u. Dzięki.
Uwielbiam rydze i zazdroszczę bardzo.
OdpowiedzUsuńEwelince gratuluję, bo to wielka rzecz sam udział w imprezie, te emocje, świetna sprawa. Co do widoczku zachodu słońca, może spróbuj powiększyć zdjęcia w postach ,będzie więcej widać ;-) Ja niedawno na to wpadłam i nawet w kilku starszych postach fotki powiększałam ;-)
Dzięki za podpowiedź. Co ja bym bez Waszych dobrych rad zrobiła ?
UsuńKurcze uwielbiam rydze,ale w mej okolicy ich nie ma.Za to zajadam się nimi jak jadę do rodziców.Mam nadzieję,że w tym roku też mamuśka przemyci i przechowa do świąt coś dla mnie .
OdpowiedzUsuńA Twoje hafty zachwaycją mnie odkąd Cię poznałam na blogu,super .
No i gratulacje dla małej.
Buziole niedzielne zostawiam :)
Rydze, to specyficzny grzyb, nie wszędzie rośnie. U nas np. nie rosną tzw.kołpaki, a córka je uwielbia, są wyglądem podobne do pieczarki, ale dużo smaczniejsze.Dobrze, że przynajmniej u Twojej Mamy możesz na nie liczyć.
UsuńDla mnie hafty to codzienność.
Mała, to już 25 -latka, ale chodzi na Warsztaty Terapii Zajęciowej i tam się udziela w miarę jej możliwości.
Dzięki, że nadal do mnie zaglądasz.
Ja już Danusiu sięgam po tabletkę hihi. Brawo dla męża!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Ewelinki! Obraz "Zakochani" leży u mnie w stercie "do wyszycia", ale kiedy to będzie?, może na emeryturze... no to jeszcze trochę poleży:(
Miłej niedzieli:)
Aniu, byle tylko tabletka pomogła. Mój ślubny to zapalony grzybiarz, choć nie tylko, taka złota rączka do wszystkiego, więc mam z nim wygodę i mogę w całości poświęcić się temu co ja lubię.) Po dacie na fotce widać jak dawno był wyszyty, a i u Ciebie przyjdzie na niego czas, może nie będziesz czekała do emerytury.
UsuńGratulacje dla twojej znajomej, dobrze, że się udziela i nie jest zamknięta w domu. Zbieram grzyby odkąd pamiętam, ale muszę przyznać, żadnego rydza nie znalazłam a u Ciebie taka obfitość. Co0 do salu bożonarodzeniowego to życzę Ci powodzenia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję.)
UsuńCo do grzybów, chciałoby się powiedzieć: Co kraj -to obyczaj" ale tu chodzi o jeden kraj, ale inne jego regiony. Tak jak napisałam w odpowiedzi Danusi Witkowskiej, u nas rydze są, ale nie ma kołpaków.
Sal taki w pełni z dokumentacją to będzie mój pierwszy, ale dlatego, że mam już bloga, bo 2 lata temu Sal sosnowy -zaliczyłam, ale to w następnych postach opiszę. Zapraszam do śledzenia wpisów.
Serdecznie gratuluję Ewelince, to wspaniałe osiągnięcie!
OdpowiedzUsuńObraz jak zwykle urzekający. No i te rydze - piękny zbiór.
Miłej niedzieli Danusiu.
Dziękuję, Tobie też miłych chwil w przepięknym jesiennym ogrodzie życzę.
UsuńRano wzięłam tabletkę, więc ciśnienie mi nie wzrośnie - haha :) Piękne rydze, super hafcik i gratulacje za piękny medal :) Pozdrawiam niedzielnie.
OdpowiedzUsuńZa wszystko bardzo pięknie dziękuję.
UsuńGratulacje dla Ewelinki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Ewelinki.
UsuńGrzybki mniamuśne. Obrazek piękny.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Ewelinki.
Pozdrawiam i dobrego tygodnia Ci życzę
Dziękuję w imieniu: grzybków, obrazka i Ewelinki.
UsuńPozdrawiam i ja na ten tydzień.
U la la jak ja Ci Danusiu zazdroszczę tych grzybków :) A obraz - piękny, oby więcej takich ładnych hafcików. A smacznych grzybków Wam życzę :)
OdpowiedzUsuńNadmorska Kobietko, grzybki jak Ci wiadomo to mój mężulo /ja dokumentuję tylko/. Obrazków jeszcze trochę do publikowania mam, na pewien czas wystarczy, bo nie wrzucam wszystkich od razu, będzie jeszcze co oglądać.
UsuńDanusiu obrazek jest uroczy i ma klimacik:)))
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Ewelinki:)
Życzę miłego tygodnia:) Pozdrawiam serdecznie Kasia
Oj, tak ma klimacik, tylko jakość zdjęcia pozostawia wiele do życzenia.
UsuńDziękuję w imieniu Ewelinki:)
Śliczny hafcik i pięknie wykonany.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Ewelinki. A grzybów można pozazdrościć.
Miłego dnia i pozdrawiam.
Dziękuję Teresko.)
UsuńGratulacje dla Ewelinki.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla męża za super zbiory.
No i gratulacje dla Ciebie -kolejny ciekawy haft.
Po trzykroć dziękuję.
UsuńWszystko piękne :)
OdpowiedzUsuńMiłego poniedziałku :)
Dziękuję.)
UsuńJejku! Ile grzybków :) I to rydzy :) Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńMi jeszcze w tym roku nie udało się ani razu na grzybki wybrać :(
Hafcik piękny :)
Dziękuję.
UsuńNa grzybki wybiera się wtedy, gdy rosną, a nie gdy ma się czas - to opinia zapalonego grzybiarza, czyli mojego męża.
Miłego dnia.
Piękny haft, bardzo romantyczny :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Ewelinki :) Hafcik piękny! Sałatka po cygańsku z ryżem,mniam... :) U mnie nie ma niestety rydzów.Na grzybobranie chętnie się wybieram :)
OdpowiedzUsuńWitam w gronie Obserwatorek, pociesz się, że u nas sezon na grzyby, też już się prawie skończył, dobrze że mężuś jeździł całe lato, to i zapasy poczynił. A hafciki to moja działeczka. Dziękuję.)
UsuńGratki dla Ewelinki.
OdpowiedzUsuńA ja tam będę podła i będę zazdraszczać. :-) Bo u nas takowych nie ma i nie mamy jak nazbierać :-(.
Widoczek romantyczny, ze ach ! :-)
Oj tam, oj tam, Dorotko, bądź sobie podła, zazdrość tych zbiorów. Ludzka to przypadłość, mężuś zbiera i potem sporo rozdaje dla przyjemności, ja zresztą też chętnie kogokolwiek czymś obdarzam nie oczekując nic w zamian. Takie, to z nas szczere duszyczki.
UsuńFajnie, że obrazek się podoba.