Witam nowe osóbki, które zasiliły grono moich obserwatorów. Nie wymieniam, kim są, bo już się pogubiłam . Jeśli tylko, podoba się Wam na moim blogu, to bardzo proszę rozgoście się wygodnie, zostawiając ślad po sobie w postaci komentarza.
Jak wszystkim wiadomo, w styczniu kolorkiem przewodnim jest niebieski w połączeniu z białym, lub czerwonym, lub czarnym, a zabawa jest nadzorowana przez Naszą Danutkę z bloga Moje cuda, cudeńka. Od kiedy zaczęłam uczestniczyć w tych kolorowych zabawach, zawsze starałam się zrobić coś, czego jeszcze nie było. Czy tym razem też mi się to udało, za chwilę zobaczycie, ale najpierw kilka faktów odnośnie tego koloru. Znalezione u usłużnego wujka Google:
Niebieski - Osoby wybierające barwy niebieskie charakteryzują się kreatywnością i twórczym umysłem. To osoby zaradne, potrafiące połączyć teorię z praktyką. Lubią spokojne otoczenie.
Najpierw banerek:
Mnie ten kolorek nawet się podoba, chociaż za nim nie przepadam, ale jakiś ciuszek pewnie by się znalazł, ściany łazienki są wyłożone płytkami w kolorze niebiesko-białym, lubię oglądać niebieskie chmury na niebie i kiedyś także morskie fale. Ostatnio nawet wpadł mi w ręce haft z niebieskimi różami, które mam zamiar wyszyć, ale kiedy to będzie, oj nie wiem. Mam nadzieję, że tyle wystarczy o tym zjawiskowym kolorku.
Podczytuję posty z zamieszczonymi już fantastycznymi pracami, i nie będę czekała dłużej z pokazaniem tego, co wymodziłam.
Wpadło mi w ręce, od dawien dawna nie używane szydełko i już na święta coś na nim wydziergałam, co było widać w prezenciku dla Agnieszki /Konopek/ , w wymiance świątecznej. Po przeszukaniu czeluści internetu, zainteresował mnie filmik jak zrobić fajne kwiatuszki szydełkowe, a że ja zdolna bestyja jestem, zmałpowałam ich wykonanie i takim sposobem, stworzyłam rzecz użyteczną, czyli coś co małe modnisie lubią na siebie wkładać, a raczej na swoją główkę. Z początku miał być jeden kwiatek na wsuwce do włosów, ale gdy okazało się, że jeden robię pół godziny, to z rozpędu zrobiłam trzy i trzeba było działać dalej. Powstała więc szydełkowa ni to wstążka, ni to paseczek, w kolorze ciemnej czerwieni, do której przymocowałam kwiatuszki i wyszła dekoracyjna opaska do włosów, z możliwością regulowania w zależności od obwodu głowy.
Już nie przeciągam, opis zamieszczony czas na fotki:
Tak wygląda, to moje szydełkowe cudo.
Tu w zbliżeniu na kwiatuszki o opaskę, jeszcze nie zawiązaną, ale zapewniam moja głowa się w to-to mieści, to i na małą lub większą elegantkę spasuje.
Jako, że post ma być jednej sprawie / w tym przypadku, kolorkom zabawowym/ poświęcony, o innych sprawach nie będę się dzisiaj rozpisywała, tylko zmykam nakarmić żabcię, bo jeszcze nam z głodu padnie.
Następny post, postaram się już o haftach napisać, bo dawno o obrazach nie było. Częstotliwość publikowania nadal taka sama, raz w tygodniu, środa, tym razem 14.01.
Miłego oglądania.Baj baj.
Śliczna opaska Danusiu;) Fajnie, że zmieniasz techniki tworzenia, to zawsze jakieś urozmaicenie;) No i trochę odpoczniesz od haftu;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Takie małe a może ucieszyć. To był przerywnik od haftu, ale nie mam zamiaru, porzucać haftu,
UsuńNiebiesko- czerwona opaseczka jest oryginalna i bardzo ładnie wygląda:) Te niebieskie kwiatuszki są przeurocze:) Z szydełkiem jesteś "za pan brat";)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)Kasia
Witaj ranny ptaszku. Dziękuję za miłe słowa o tej technice "za pan brat", czasem trzeba coś odmienić, zamiast igły wziąć szydełko.
Usuńnarwany ranny ptaszek! ;-D
UsuńCiekawe te kwiatki, a i sama opaska ładnym wzorem udziergana :) Pozdrawiam w Nowym Roku i zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. Nigdy takich kwiatków nie robiłam, więc jak zobaczyłam ich tworzenie, musiałam spróbować zrobić je sama; jakoś wyszły.
UsuńBardzo fajne kwiatuszki. Cała opaska słodziutka. Wszystkiego naj... w nowym roku. :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Tereniu.)
UsuńKochana śliczne są te kwiatki na opasce a sama opaska to świetny pomysł. Myślę, że wkrótce zobaczymy też inne rzeczy robione szydełkiem, nie ukrywam że liczę na to :)))) Pozdrawiam cieplutko!!
OdpowiedzUsuńBeatko, dziękuję. Szydełkowe przedbiegi moich robótek już były pokazane w Wymiance świątecznej, trochę z daleka, ale był aniołek i sopelki spiralki. Nadto, doradzałam Ci w sprawie zazdrostek, czyli coś niecoś, w tej materii się orientuję; jednak w necie jest tyle nowych, ciekawych instrukcji, że warto doń sięgać, i ja to znajduję wcielając w realizację. Może kiedyś obfocę moje szydełkowe serwety, to się wtedy pochwalę, ale bez instrukcji, jak je robiłam.
UsuńPozdrawiam.
Cudeńko :)
OdpowiedzUsuńDzięki;)
UsuńDanuś i znów małe zaskoczenie,wszyscy myślą ,że będzie hafcik,albo szycie a tu nagle szydełko na tapecie.la mnie superaśna opaska ,a te kwiatki są cudne.Świetnie są powywijane.I taką opaskę możesz wnusi podarować,bo chyba masz ,wysłać i będzie dziewczę szczęśliwe i dumne z babcinej robótki.
OdpowiedzUsuńTakże z mojej strony zadanie zaliczone i teraz tylko czekać na inne komenty pochwalne od dziewcząt,bo z pewnością takie się pojawią .
Całuski kochana z rana :)
Dziękuję. Mówisz, małe zaskoczenie, to fajnie, bo ja tak, na raty pokazuję co potrafię zrobić, a ciągle coś nowego mnie zachwyca. Niestety, nie wszystko, moje łapki są w stanie zrobić, mimo usilnych starań. Szydełko było przed haftami, po szyciu w takiej kolejności, a tego się nie zapomina.
UsuńWnusia owszem, strojnisia, ale tu już jej mama niech się wykazuje, bo szydełkować potrafi. Nie pomyśl, broń Boże, że nie chciała bym jej taką opaskę podarować, ale robiłam ją z myślą o innej dziewczynce; mam nadzieję, że się jej spodoba.
Buziaczki przyjęte i w Twoją stronę przesyłam.
Jak ja bym chciała umieć szydełkować takie fajne rzeczy można stworzyć. ... że też nie odziedziczyłam tej zdolności po Mamusi. ... ach
OdpowiedzUsuńAgnieszko, czego nie dziedziczymy po rodzicach, tego możemy się nauczyć, tylko musimy chcieć. Moja mama, ni w ząb, nie była w te klocki dobra, nauczyłam się, bo chciałam; teraz mam satysfakcję i efekty.
UsuńŚliczna opaska. Szkoda, że moje laski już za duże na takie cuda, bo pobawiłabym się ojjjjjj pobawiła. Opaska śliczna. Ale jak na @ przystało, dodam, że zrobiłabym jakiś środeczek w kwiatku, brakuje mi tu kropki nad " i " , poza tym rewelacja !
OdpowiedzUsuńCmok jak smok :)
Dzięki Bożenko, też myślałam o środeczku, ale się nie zdecydowałam, bo kolorek opaski by mi zepsuł.
UsuńŚrodeczek może być zrobiony z wełenki w kolorze opaski :)
UsuńCoś pięknego, ja na szydełku chyba same supełki zrobiłabym :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :--)
Dziękuję. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz, tylko musisz trafić na dobrego nauczyciela, albo dobry filmik po polsku w necie.
UsuńDanutko te kwiatki są obłędne! Bardzo mi się podoba taka opaska, :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nigdy wcześniej takich nie robiłam. Zainspirował mnie filmik na necie i taki efekt osiągnęłam.
Usuńbardzo ładna opaska śliczne kwaituszki
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu.
UsuńŚliczna opaska, a te niebieskie kwiatki są super, takie trochę "niesforne" na pierwszy rzut oka :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kwiatki niesforne, no może, ale przynajmniej nie są płaskie, tylko przestrzenne i w tym ich urok.
UsuńŚwietna opaska i śliczne kwiatuszki. Małych dziewczynek u mnie brakuje, ale wierzę, że byłyby zachwycone.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że sięgasz po nowe techniki :) Pamiętam, jak byłam zaskoczona przy złocie :) To bardzo inspirujące.
Dziękuję.
UsuńDla zabawy wracam do tego, co kiedyś robiłam, a teraz stosuję to jako odskocznię od haftu. Złota frywolitka, cóż podstawy poznałam przez net i spróbowałam, ale wolę jednak haftować, chociaż może coś jeszcze w temacie frywolitki zrobię, bo u mnie to nigdy nie wiadomo, na co przyjdzie ochota, a pomysłów aż nadto.
Pomysł fantastyczny, kwiatuszki śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńJa nigdy za niebieskim nie przepadałam,ale ostatnio przekonuję się do tego koloru.
OdpowiedzUsuńZestawienie niebieskości z czerwienią nawet fajnie pasuje,a ja na to sama bym nie wpadla;)
Ślicznie wygląda całość.Ja bardzo lubię przestrzenne kwiatuchy robione na szydełku.
Życzę Ci miłego dnia;)
Dziękuję Ilonko. Pomysłów to u mnie co niemiara, tylko gorzej z wykonaniem, bo nie wszystko moje paluszki akceptują. Z tą opaską to też fuks, napatoczyła się gałeczka niebieskiej włóczki, a szydełek też mi nie brakuje, więc inspiracja z netu / kwiatuszki i paseczek/, znalazła zastosowanie w opasce do włosów.
UsuńMiłego dnia także dla Ciebie.
świetna opaska na pewno mała dama się ucieszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam taką nadzieję, ona jeszcze o tym nie wie, więc........
UsuńDanutko, śliczną tą opaskę zmontowałaś, moja mała modnisia tu ze mną podgląda takie rzeczy i bardzo jej się spodobała, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńHonoratko, dziękuję, skoro Amelce się podoba, to nie widzę problemu, by taką miała, podaj tylko kolor i adres, życzenie się spełni. Dla mnie to nic wielkiego, zrobić takie "cuś".
UsuńDobrze Danusiu, ale ja chcę też zrobić coś dla Ciebie :-)
UsuńHonoratko wiadomość na mailu kontaktowym. Zgadzam się na transakcję wwiązaną.
UsuńŚliczna opaska. Bardzo fajny pomysł na ozdobę z kwiatkami.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Trochę lata zimą w kwiatach przemycone.
UsuńUrocza ta opaska:) bardzo delikatna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, delikatna ale wełniana.
Usuńsliczna opaska!!!
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńNo proszę jak pomysłowo :-) Przyglądam się tym kwiatuszkom i przyglądam, i nadziwić się nie mogę ,bo tak ładnie "sfalowany" ten ścieg :-) Muszę i ja pomyśleć nad moją niebieską pracą, bo w tym roku też się do zabawy zgłosiłam.
OdpowiedzUsuńNo proszę, kogoś skusiła zabawa w kolorki. Brawo Iwonko, Twoje patchworkowe wyroby, będą miały powodzenie.
UsuńTen "sfalowany "ścieg, to nic innego, jak dwa razy więcej słupków na bazie łańcuszka, lub półsłupków, bardzo łatwe.
śliczna opaska :)
OdpowiedzUsuńDzieki;)
Usuńsuper
OdpowiedzUsuńDziękuję ; )))))))
UsuńCudna opaseczka:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńO jaj Danusiu ale tu już komentarzy , a ja biedna na końcu :-( Byłam tu co prawda wczoraj ale juz na pól śnie więc bałam sie że jakies głupoty popisze.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie kolejne zaskoczenie . Dziewczyna ile ty masz tcyh umiejętności. O szydełko Cię nie podejrzewałam . A kwituszki świetna są i na głowce jakiejs strojnisi będa ślicznie wyglądać.
Buziaczki z moroźnej oploszczyzny zasyłam .
Aniu, ja jestem bestyja o stu twarzach, i ciągle coś innego prezentuję. Dobrze jest, nie zdradzać na wstępie wszystkiego o sobie, by później czytać takie komentarze. Skoro udało się zaskoczyć właśnie Ciebie, to dla mnie plus.
UsuńOpaska była gotowa, zanim ukazał się post ze stringami u Ani, więc nie czekałam dłużej z pokazaniem swojej robótki, tylko rach-ciach machnęłam krótkiego, jak na mnie posta i po sprawie.
U nas w nocy było -25 mrozu, więc .................
Gorąco pozdrawiam.
Danusiu to Ty na Syberii mieszkasz??
Usuńmasakra:( bryyyyyyyyyyyy
Odebrałaś pocztę?
UsuńNa Syberii nie mieszkam, ale u nas bywa czasem straaaaaaaaaaasznie zimno.
Zawsze wiedziałam że zdolna bestyjka z Ciebie:) Kwiatki rewelacyjne!!! A mała elegantka będzie przeszczęśliwa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Danuś:)
Bardzo dziękuję za te słowa, ale gdybyś nie puściła swojego posta ze stringami, to jeszcze zwlekałabym z publikacją swojej niebieskiej pracy.
UsuńByła więc pełna mobilizacja, krótki post i teraz nie nadążam z odpowiedziami na komentarze.
Z mroźnego Podkarpacia, gorące pozdrowienia ślę.
ale nas tu zaskoczyłaś!
OdpowiedzUsuńto ty i szydełkiem wywijać potrafisz!
i to jak! :-)
fajne ślimaczkowe kwiatki, dla małej strojnisi
aż szkoda, że moja córa juz wyrosła z takich klimatów
teraz bym dziergała ;-)
pozdrawiam Danusiu :-)
Kolejna zaskoczona, no nie wierzę. Pisałam o sobie, że jestem pełna niespodzianek, a szydełko, to nic wielkiego, kwiatuszki powstały w mig.
UsuńPozdrawiam.
no.. ja zasadniczo wiem, że szydełko to takie nieduże jest... ;-P
Usuń...chociaż moja babcia do dziergania dywanów miała takie , że za łom mogłoby robić!
:-D
Dorotko, dla chcącego, nic trudnego, nawet łomem jako szydełkiem można dywany robić.
UsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMyślę Danusiu, że dziewczynka dla której zrobiłaś tą opaskę będzie szczęśliwa i będzie wyglądać ślicznie. Kwiatuszki wyszły uroczo. To był świetny pomysł! Zupełnie niedawno, w Święta wzruszył mnie widok naszej maleńkiej wnusi wystrojonej w białą sukienusię. Na czarnej główce miała podobną tylko białą opaskę. Wyglądała jak śnieżynka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło!
Dziękuję Ewuniu, też mam taką nadzieję, że się spodoba.
UsuńLubię zaskakiwać, chociaż nie zawsze się udaje, ale co będzie następne, czas pokaże.
W końcu niebieski z czerwonym, śliczna opaska :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. By uzyskać podkreślenie niebieskości, specjalnie paseczek zrobiłam ciemno czerwony.
UsuńPiekło niebo , to zabawa , gra w niebieskoi i czerwone kolory a Ty w takich kolorach zrobiłaś opaskę i wygląda ślicznie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję, takiego skojarzenia nie miałam, ale warte zapisania, może kiedyś taka praca powstanie, niekoniecznie w tej wersji kolorystycznej.
UsuńJak zobaczyłam zdjęcie to w pierwszej chwili pomyślałam " o jaki fajny paseczek", no cóż po głębszym wczytaniu się w posta okazał się bardzo gustowną opaską. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, w pierwotnej wersji paseczek miał być zakładką do książki, ale kwiatuszki na to nie pozwoliły i powstała opaska.
UsuńPozdrawiam.)
Bardzo ładna opaska, kwiatuszki są urocze ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
Usuńsuper, ale mnie Koleżanka zaskoczyła ; ))) piękne cudeńko ;) gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. A myślisz, dlaczego ja na Twój blog wlazłam, bo chyba nie tylko dla Candy.
UsuńMoje drugie imię to Niespodzianka, nigdy nie wiadomo z czym wyskoczę.
Śliczna opaska. Bardzo mi się podoba ten odcień błękitu
OdpowiedzUsuńDziękuję Uleńko. Taka gałeczka wełenki w błękicie się napatoczyła, więc grzechem by było, nie wykorzystać tego.
UsuńDanusiu strasznie żałuje, że nie mam dla kogo od gapić takich kwiatuszków :(
OdpowiedzUsuńcudna opaska:)
pozdrawiam cieplutko:)
Już nie żałuj, tylko odbierz pocztę, podesłam Ci link.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
odebrałam i dziękuje:)
UsuńNo Danusiu, rzeczywiście zdolna z Ciebie bestia i wymodziłaś super opaskę, a kwiatuszki na niej są na prawdę urocze. No i teraz dzięki Twojemu postowi wiem dlaczego tal lubię niebieski kolor, bo jestem kreatywna, twórcza, zaradna itd :)
OdpowiedzUsuńLidziu, bardzo dziękuję za słowa pochwały od mistrzyni szydełkowych śliczności. O niebieskościach to wujek Google się postarał, ja tylko skopiowałam.
UsuńŚliczna opaska. W sam raz dla małej strojnisi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki Wiki, też tak myślę.
UsuńPiękna opaseczka. Kwiatuszki są urocze i na pewno spodobają się małej dziewczynce, która lubi się stroić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, Takie małe, a cieszy oko.)
UsuńPiękna opaska przywodzi na myśl wianek z kwiatów :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, na wianek trzeba by było więcej kwiatów, ale warto o tym pomyśleć.
UsuńŚwietna opaska,pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, starałam się.)
UsuńUrocza, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki;)
UsuńA mnie się te dni tak pomieszały, w związku z przerwą świąteczną. Długo to było i przegapiłam znowu twój kolejny post. Oczywiście jestem daleko, przy końcu odwiedzających.
OdpowiedzUsuńRobótka super. Znowu coś innego.
Jeśli chodzi o kolor. Lubię niebieski. Wszelkie jego odmiany. Szczególnie granat.
Pozdrawiam.
Dziękuję Iwonko. Mnie też te dni się pomieszały, chociaż do pracy nie chodzę, ale dobrze, że to już koniec tego labowania, wracamy do normalności. Gdybym dała niebieski haft, to nie byłoby zabawy, a tak szydełkowe kwiatki, już muszę robić następne, bo córka je wypatrzyła i zamówiła w różnych kolorach.
UsuńDziękuję za odwiedziny.
Świetny pomysł, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDzięki, też mi się tak wydaje.
UsuńTrzecie podejście do komentarza... więc skrócę wypowiedź :-)
OdpowiedzUsuńWiadomo było, że czymś zaskoczysz, tylko nie wiadomo czym :-)
Opaska jest urocza. Kwiatki mogą nieźle zainspirować - różne wersje kolorystyczne, z koralikowym środkiem lub drugim mniejszym kwiatkiem, jako broszka do szalika czy czapki... niby proste, a takie fajne kwiatki!
Wierz mi Beatko, że z tym blogerem, to wszyscy mamy problem. Kasuje nam komentarze w najmniej odpowiednim momencie, ale coś wypada napisać, więc piszemy do skutku.
UsuńKwiatki proste. "jak budowa cepa", ale rzeczywiście można coś do nich dokoptować i powstaną dzięki temu , innego przeznaczenia wyroby.
Dziękuję za sugestie.
Śliczna opaska :) Modnisia, która będzie ją nosić z pewnością będzie dumna jak paw, że ma taką cudowną ozdobę na głowie :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję, też mam taką nadzieję.
Usuńsuper opaska:) i będzie ślicznie wyglądała na czyjejś główce:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Majeczko. Wiesz, że ja tylko użyteczne rzeczy robię.
UsuńŚliczna. Na pewno niejedna mała strojnisia chętnie by ją sobie założyła. Muszę przyznać, że mnie zaskoczyłaś :) zmianą techniki :) Super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że się podoba i zmiana techniki, też była zaskoczeniem. Jestem nieprzewidywalna, jak widać.
UsuńPiękne te kwiatuszki!Tylko mieć córeczkę, wnusię;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Córkę mam, ale dorosłą; u niej też jest córeczka, czyli moja wnusia. Jednak zażyczyły sobie nieco inne wydanie kwiatuszków. Muszę więc odłożyć krzyżyki, na rzecz szydełka.
UsuńPiękna praca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńwow Danusiu extra ci wyszło - trzymam kciuki - buziole ogromne ślę Marii
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Marii, jak zwykle starałam się, by było coś nowego i innego.
UsuńZaglądam Do Ciebie Danusiu... Jeszcze nie ominęłam żadnego Twojego posta. W tym, dokonałam nawet wpisu jako pierwsza;) A teraz jestem po raz drugi, ale na pewno jeszcze nie ostatnia;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńBardzo Cię przepraszam Małgosiu, masz rację, byłaś jako pierwsza z komentarzem, ale jest ich tak dużo, że już się sama w nich pogubiłam i wydawało mi się, że Ciebie mi brakuje. Jeszcze raz przepraszam, zapraszam na więcej.
UsuńPiękna opaska a kolorki rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję bardzo. Twój zakładeczkowy słonik też jest super.
UsuńDzięki Kochana za udział w mojej zabawie. Podziwiam Twoje prace!
OdpowiedzUsuńJak jest zabawa, to czemu się nie bawić. Wdepnęłam przez przypadek, ale już wiem, że masz fajny blog, więc będę go odwiedzała, ponadto wyłapuję takie blogi, które istnieją już jakiś czas, a mają mało zaglądających. To jest forma promowania Ciebie na moim blogu.
UsuńZapraszam na częstsze wizyty.
Śliczna opaska Danusiu :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu.
UsuńO kurcze znów mam zaległości, śliczna ta Twoja opaska, podziwiam kwiatuszki, kiedyś próbowałam ale moja cierpliwość do takich detali szybko się kończy:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że się podoba. Zapas cierpliwości u mnie jest, ale ręce do tych szydełkowych robótek już nie takie, jak kiedyś, dlatego wolę haft, mniej je obciążający.
UsuńPozdrawiam wiosennie, bo śniegu już jak na lekarstwo.
Piękna opaska!! Aż przywodzi na myśl słoneczny wiosenny dzień i rozwiane ciepłym wietrzykiem włosy :) rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję.
UsuńPiękniutka opaska Danusiu, mojej wnusi by się bardzo podobała :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńPodziwiam ogromnie, bo jak już kiedyś pisałam, sama nie potrafię szydełkować. Ślicznie! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Szydełko nie jest takie straszne, można się z nim zaprzyjaźnić.
UsuńUrocza opaseczka - w kwiatuszki to taka wesoła, bo wiosenna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Troszkę wiosny, w środku zimy, chociaż pogoda temu przeczy.
UsuńJa tam lubię niebieski a opaska pasuje do wielu właśnie w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńBardzo fajna opaska , musi uroczo prezentować sie na głowie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Niestety nie posiadam modelki, by mogła ją zaprezentować, aa moja głowa do tego się nie nadaje.
UsuńW sam raz dla malej elegantki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPrześliczna opaska w cudnych kolorkach w sam raz dla małej damy :) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję.
UsuńŚwietna opaska. Moja córcia by nią nie pogardziła:-D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Lubię robić coś z myślą o małych dzieciach, jak na babcię przystało.
Usuńpiękna. szkoda że nie mam zdolności do wszelkiego szydełkowania i wełnianego drucikowania :) skradła bym ci ten pomysł dla mojej córeczki
OdpowiedzUsuńJustynko, taka kradzież jest uzasadniona. Każda mama, chciałaby wystroić córeczkę, póki jeszcze nie wyrosła na nastolatę.
UsuńOpaska jest słodka! Bardzo podobają mi się te kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńA, i jeszcze jedno, stale się zarzekasz, że nie dałabyś rady sznurom koralikowo-szydełkowym, a one przecież wcale nie są trudniejsze od takiej opaski. Na pewno byś sobie z nimi poradziła, a uprzedzając Twoje wymówki - to wcale nie musi być biżuteria: może być smyczka, futerał na komórkę lub brelok do kluczy. I nie mów, proszę, że to nie Twoja bajka! Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Agatko.
UsuńWiedziałam, że odezwiesz się w sprawie koralików i szydełka. Nawet próbowałam, ale za dużo z tym zachodu, więc pozostałam przy samym szydełku. Może kiedyś jeszcze spróbuję, nie zarzekam się,
Oj chyba znów będę musiała trochę coś po szydełkować te kwiatuszki są bardzo kuszące może w następny projekcie?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Cię u siebie w gronie obserwatorów, bo sprawdziłam, chociaż Blogger kłamie, co do ilości, ale skoro jesteś, czuj się dobrze, może następnym razem będę mogła u Ciebie coś podpatrzeć.
UsuńPozdrawiam.
Piękna:) podziwiam wszystkie szydełkujące osoby:) Życzę powodzenia w zabawie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Szydełko, wbrew pozorom nie jest trudniejsze od wyplatania koszyków.
UsuńWitam Cię serdecznie wśród obserwatorów.
Mała strojnisia bardzo się ucieszy z takiej pięknej opaski.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko.
UsuńO manio !!!
OdpowiedzUsuńDokopałam się w końcu do formularza komentarzy ;)
Ale to była droga długa :)
Danusiu :)
Opaska przepiękna !!!
Szkoda,że nie znałam Cię kilkanaście lat temu...gdy moja 17 lubiła gumeczki,spineczki,kwiatki,opaski...
Teraz bez kija nie podchodź...żadnych ozdób...ale niebieski od małego kocha i tak jej zostało....I nie mam komu zamawiać takich uroczych ozdóbek...Mój syn 7-latek tylko Lego i zabawy chłopięce....
Cóż mi pozostało ???
Tylko podziwianie :)
Też się noszę z zamiarem kupna szydełka...mama moja umie,więc od niej dużo bym przejęła wiadomości...hmmmm....może kiedyś....
Pozdrawiam Cię serdecznie Danusiu :)***
Kochana, dziękuję bardzo za pochlebstwa. Odpowiedź miałam napisaną i mi ją zżarło, więc powiem krótko. Kupuj szydełko, proś mamę o lekcje jak się nim posługiwać, a zobaczysz, jaka to frajda. Jeśli nie mama, to są filmiki na necie, z nich też można się nauczyć.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Piękna opaska
OdpowiedzUsuńDzięki.)
UsuńRzeczywiście zdolna z Cibie bestyja,piękna ozdoba dla młodej modnisi,a te kwiatki są śliczne
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Lucynko. Chciałabym być jeszcze bardziej zdolna, a raczej sprawna manualnie. Mnie również zachwyciły te kwiatuszki, jak je zobaczyłam po raz pierwszy w necie, i nauczyłam się je robić.
Usuńwspaniała ozdoba ;) na pewno nie jednej malej modnisi się spodoba :) ja w ogóle podziwiam taką robótkę bo sama mam dwie lewe rączki do tego typu spraw :) pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. W sumie to wolę haftowanie, ale szydełko, też nie jest mi obce, polecam.
UsuńAle fajne połączenie kolorów! praca bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.)
UsuńNo już tyle jest fajnych komentarzy więc cóż, nić nowego nie dodam jest po prostu Prześliczna :)) przez duże P :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję. A jednak Bogusiu dodałaś "przez duże P", a to jest nowość w komentarzu.
UsuńBajeczna opaska. Po prostu piękna i te kwiatuszki - cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo.
UsuńSzydełkowe cudo .. po tylu komentarzach cóż nowego mogę napisać .
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę, to wystarczy za wszystkie słowa pochwał, które już zebrałam. Zapraszam częściej.
UsuńŚliczna opaseczka dla małej elegantki. Obdarowana na pewno zadowolona. Kwiatuszki mają badzo ciekawy wzór :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, wzór podpatrzony w necie, dopiero się go uczyłam, znając podstawy szydełkowania.
UsuńUrocza opaska,mojej Karolci też się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję i Tobie i Karolci.
UsuńŚliczna opaska:)
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo.)
UsuńOpaska bardzo ładna. Ciekawe te kwiatuszki. Dziewczynka z pewnością zadowolona. Pozdrawiam Danusiu cieplutko!
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu. Ty władasz o wiele ładniej szydełkiem, a i frywolitce nie popuszczasz.
UsuńDanusiu... super ta opaska... ma w sobie takie coś co zmusza żeby się człowiek... uśmiechnął ;-)))
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że sama bym ją ponosiła ;-)))
Dziękuję. Opaska ma regulowany obwód, więc na głowę dorosłej osoby też by pasowała.
OdpowiedzUsuńSuper opaska. Mnie w dzieciństwie zawsze plastikowe gniotły i taka ze sznureczkiem to prawdziwy cud - miód! Kwiatki bardzo fajne, pozwolisz, że odmałpuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Możesz od@ować, nie ma m zastrzeżeń.
OdpowiedzUsuńPani Danto bardzo ładna opaska. Ja niestety mam dwie lewe ręce do robótek ręcznych. Zawsze mylą mi się półsłupki z oczkami , achh szkoda mówić.
OdpowiedzUsuńA tyle pięknych rzeczy jest które bym chciala zrobic dla synka.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję. Trzeba uważać na to co się robi, wtedy nic się nie pomyli.Aniu, nie jestem panią tylko po prostu Danuta, tak w blogowym świecie funkcjonujemy. Jeśli chcesz udoskonalić technikę szydełkową , w necie jest sporo przystępnych filmików, skorzystaj z nich, a synek będzie zadowolony, jak mu coś zrobisz na szydełku, czy na drutach.
UsuńBardzo ciekawa opaska, jestem jednak ciekawa jak się prezentuje na głowie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Dziękuję ,jak tylko dotrze do pewnej osóbki, to zapewne będzie fotka na główce z opaską.
UsuńJest wyjątkowa! Jak ja żałuję, że nie potrafię szydełkiem operować... Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziekuję;)
UsuńTak Ci się tylko wydaje, że nie potrafisz szydełkiem operować, to nie sala operacyjna, można się nauczyć nawet z netu.
Danusiu super opaskę stworzyłaś, idealna dla małej damy, aż mnie podkusiłaś, aby spróbować te kwiatki:)
OdpowiedzUsuńDziekuję, bardzo prosto je się robi, próbuj.
UsuńPiękna opaska:). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzewijam, przewijam, jesteś 90 komentującą ten post. Bardzo dziękuję.
Usuńbardzo lubię opaski i nie sądziłam że można je również wyszydełkować. będą wtedy idealnie dopasowane, bo te sklepowe to albo za ciasne albo za luźnie... Odkąd szyję (czyli od roku) uszyłam 1 opaskę - z koronki - no dooobra uszyłam to za dużo powiedziane - bo zszyłam 2 końce, ale byłam taka zachwycona że zrobiłam ją samodzielnie! własnoręczne prace cieszą ogromnie :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń91. Miło, że zajrzałaś. Na opaski szyte też jest sposób, podaj maila to Ci podpowiem jaki.
UsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuń92. Uffffffff, jak daleko, ale dziękuję.
UsuńBardzo fajny kwiatuszkowy wzór- jeszcze takiego nie widziałam. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńDziekuję , w necie wszystko można znaleźć.
UsuńOoo, takiej opaski jeszcze nie widziałam, wygląda ślicznie;)
OdpowiedzUsuńGosiu. wyobraźnia ludzka nie zna granic. Zawsze jest ten pierwszy raz, gdy coś nowego wymyślimy.)
UsuńBardzo pomysłowa ta opaska,kwiatuszki wspaniałe :)
OdpowiedzUsuń95. Bardzo mi miło, że się podoba.)
Usuńsuper pomysł
OdpowiedzUsuń