wtorek, 8 września 2015

Kocurek mini.

                                Witam cieplutko.

Kolejnym tematem Wyzwania całorocznego u Hanulki, na wrzesień  były:" Koty. Koty są miłe".
 Banerek:







 Osobiście za kotami nie przepadam, ale co mi szkodziło kota wyhaftować. Mam sporo znajomych, którzy koty lubią więc to co zrobiłam z cała pewnością u mnie nie zostanie.
Powstała zakładka narożna do książki, oto ona:


Tył zakładki:


Tu na książce:


Ten sam wzorek już się ukazał w pracy Ani / Anek 73/, jednak z innym jego zastosowaniem użytkowym.
Znalazłam go w tablicach Pinterest i wykonałam na białej kanwie 18 ct, dwie nitki muliny Ariadna, kolor czarny, plus nieco jasnożółtej /oczy/ i czerwonej /buźka i obróżka / z resztek niteczkowych. Plecki zakładki z płócienka w wesoły wzorek z wszytą w róg wstążką, by dobrze było zaznaczać miejsce , do którego mamy wrócić. Całość usztywniona wewnątrz flizeliną nadającą twardość materiałom, niczym po krochmaleniu.
Taką praktyczną zakładkę można oczywiście wyprać, jeśli nam się pobrudzi od częstego używania.

Kolejny temat na następny miesiąc w tej naszej zabawie to:  ROWER.


Nie powiem, że jestem zachwycona tematem, ale coś się wymyśli.
W takich zabawach, to ja nie odpuszczam.

Bardzo dziękuję za  wszystkie komentarze pod moimi postami. Motywują mnie do dalszego bycia wśród Was.
Pozdrawiam do następnego poczytania, baj, baj.)

79 komentarzy:

  1. Danusiu jak na kogoś kto kotów nie lubi to kotka wyhaftowałaś słodziutkiego. Ty masz hafcik ,a ja żywego takiego kiciusia . Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Miciu. W hafcie kocurek mi nie przeszkadza, w życiu, to różnie bywało, bo dziadkowie koty mieli.)

      Usuń
  2. Kocurek mini jest uroczy i słodziutki! Takie kotki lubię. Dobrej nocki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małych hafcików z kotkiem, jako motywem, to nie problem dla mnie zrobić.
      Dziękuję Małgosiu.)

      Usuń
  3. Kicia cudowna, aż chce się tego psotnika zabrać do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zastosowanie kociego hafciku!
    Pozdrawiam Danusiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Aneczko.)

      Usuń
    2. Hafcik jak zwykle boski. Zakładka powiem Ci zaskoczyła mnie. Nigdy takiej nie widziałam, ale jest świetna. Masz ty głowę nie od parady.

      Usuń
    3. Dziękuję Izuś. Moja głowa nie może być od parady, tylko od wymyślania ciągle czegoś nowego, bo inaczej nie potrafię.)

      Usuń
  5. Mimo, że nie lubisz kotów fajnie poradziłaś sobie z wyzwaniem :) mnie temat rower też nie zachwyca, ale skoro dotrwałam do tego momentu to tak jak Ty nie odpuszczę i coś wymyślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Uleńko. To jest nas dwie i jakoś to przetrwamy, byle do wiosny, jak to ktoś mawiał.)

      Usuń
  6. Ale superowa zakładka :) Hafcik śliczny, ja kotki w bardzo lubię, a w szczególności moje własne.

    Takie wyzwanie rowerowe, to jest super, przeczytałam, i pomysł sam wpadł mi do głowy, no ale ja nie biorę udziału, więc może dla własnej przyjemności coś sobie zrealizuję. A ciekawa jestem co Ty wymyślisz wspaniałego :D Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Edytko. Coś wymyślę, czas pokaże co to będzie, na pewno haftowane, bo takie jest zadanie.)

      Usuń
  7. Swietny slodki kotek i zakladka bardzo praktyczna z pewnoscia szybko znajdzie nowego wlasciciels. Wyzwanie rowerowe bardzo ciekawe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Danusiu też nie przepadam za kotami, zdecydowanie wolę psy, ale to i tak mi nie przeszkadza wziąć kota sąsiadów i troche podrapać za uchem, a że to straszny przylepa jest, to wiesz jak to się kończy:)
    a hafcik śliczny jak zawsze u Ciebie:)
    serdeczności przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Reniu. Mam tak samo, chociaż ostatnio brak możliwości głaskania kotów i słuchania ich zadowolonego mruczenia.)

      Usuń
  9. Śliczny ten kociak Danusiu. Taka zakładka to fajna sprawa bo można ją spokojnie uprać i będzie służyć długo. Ciekawa jestem jak sobie poradzisz z rowerem - to bardzo ciekawy temat. Przesyłam buziaki z deszczowego południa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ewuniu. Wiesz, że ja robię tylko praktyczne rzeczy i ta zakładka taka jest, motyw do niej może być dowolny; tutaj padło na kota.
      Rower to wyzwanie, pożyjemy, zobaczymy.)

      Usuń
  10. Danusiu świetny jest ten kocurek , Lubię koty , ale u sąsiadów :-)
    Natomiast fajnie sie je hatuje. Przynam , że taki rodzaj zakładki widze po raz pierwszy ale podoba mi sie taki pomysł.
    Pozdrawiam Ci cieplutko z lodoawatego południa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu.
      Nie wierzę, że nie spotkałaś się z narożną zakładką do książek, to takie popularne, w sieci jest ich mnóstwo, tylko poszukać trzeba.
      Pozdrawiam i ja z południa, może nie lodowatego ale zimnego.)

      Usuń
  11. A ja lubię koty i czytać te lubię, więc wszystko razem jak dla mnie jest po prostu super :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudna zakładka :) I pomysłowa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zakładeczka z kociakiem jest świetna i jaka praktyczna.
    Ja lubię wszystkie koty ,ale niekoniecznie u mnie w domu,wolę te od sąsiadki i byle nie przesadzała z ich ilością ,bo wiadomo jak to się kończy.
    Kochana kolejny temat to dopiero wyzwanie ( mój ulubiony środek lokomocji ),aż nie mogę się doczekać co wymyślisz
    Miłego dnia u buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Danuś...
      Ten kolejny temat, oj przyprawia mnie o ból głowy, tak wielkie nadzieje wszyscy pokładają we mnie, że muszę się postarać by nie zawieść nikogo.)

      Usuń
  14. Kotek świetny :) ja to znów kocham koty he mam w domu 2 :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu i witam w moich skromnych progach blogowych.)

      Usuń
  15. Uroczy ten mini kocurek:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Anetko.
      Prawie wszystko co jest mini, jest urocze;)

      Usuń
  16. Bardzo fajna miniaturka :)
    Ja również niezbyt jestem zachwycona kolejnym tematem, ale skoro zdecydowałam się na tę zabawę to trzeba wyzwanie podjąć :) - pomysł już mam.
    Pozdrawiam z lodowatego południa :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Elu.
      Z rowerem to nie problem, gorzej z praktycznym zastosowaniem takiego haftu.
      Lodowate południe, chyba z Anią Iwańską przeprowadziłyście się w inną strefę czasową, bo co będzie gdy nastaną mrozy. Teraz jest zimno.))
      Pozdrawiam.

      Usuń
  17. Słodki koteczek - teraz to ulubione zwierzątko mojego Szkraba, które jak tylko zobaczy kota (no i psa) woła na cały głos: miaaaałłł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Kotek to zasługa znalezionego wzorku, ja tylko przeniosłam go na kanwę i wyhaftowałam. Dzieciaki lubią zwierzaki, zwłaszcza takie " sierściuchy" jak kot czy pies.)

      Usuń
  18. Podziwiam Danusiu Twoją pracowitość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu. Dzięki tej pracowitości jeszcze nie zwariowałam siedząc w domu od lat.)

      Usuń
  19. Danusia, kotek przeuroczy :))) Powodzenia w rowerowym hafcie- ale znając życie, dla Ciebie to pikuś. ozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Jadziu. Rower - pikuś nie pikuś, coś powstanie. To tylko dwa kółka i rama.)

      Usuń
  20. Ale słodziaczek, taki uroczy, nic tylko przytulić i wyściskać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Wiki. Słodziaczek będzie przytulał karteczki w książce.

      Usuń
  21. Fajny kociaczek i dobre jego zastosowanie:)))
    Po to są wyzwania,żebyśmy mogły ruszyć naszymi mózgownicami:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Bożenko.
      Masz rację z tymi wyzwaniami, nasze mózgownice pracują na najwyższych obrotach; mnie takie coś jest bardzo potrzebne.)

      Usuń
  22. Danusiu, świetny pomysł na zakładkę! Pierwszy raz taką widzę. Świetnie wykończona!
    Lubię kociaki, nawet te czarne, więc uważam że pięknego słodziaka wyhaftowałaś. Kilka dni też temu też zrobiłam kotka, innego, ale na razie nie mogę pokazać :-)
    Z tematem rowerowym poradzisz sobie na pewno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko.
      Dziękuję za wiarę pokładaną w moje możliwości.)

      Usuń
  23. Też nie przepadam za kotami ale takie wyhaftowane to są do zaakceptowania. Danusiu kotek jest śliczny i bardzo praktyczne warto wiedzieć gdzie się skończyło czytać.Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, że zgadzasz się ze mną tej kwestii.)

      Usuń
  24. Dla mnie kociak równie wspaniały, jak te w rzeczywiśości :))) Zakładeczka wyszła świetnie Danusiu.
    Też kiedyś za kotami nie przepadałam, teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Danusiu zakładeczka jest świetna i jaka funkcjonalna .Kocurek ślicznie ci wyszedł aż chciałabym taką zakładeczkę mieć u siebie ☺ Lubię koty i czytanie więc dla mnie bomba pozdrawiam cieplutko ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Moje prace wyzwaniowe długo miejsca u mnie nie zagrzewają, zawsze są chętni na te tworki. Wyraziłaś chęć ją mieć, podaj namiar na siebie przez formularz pod profilem, to takie proste.)

      Usuń
  26. Piękna zakładeczka powstała z tym kotkiem. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uroczy kotek, pięknie wyszedł :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  28. Rewelacyjny kotek - ale mój jest całkiem inny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu - masz rację Twój kotek jest inny od mojego, ale troszkę podobny. Zbyt krótko mu się przyglądałam i źle zinterpretowałam wygląd.)

      Usuń
  29. Też za kotami nie przepadam (jestem psiarą!), ale zakładka z kocim motywem fajnie się prezentuje. Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  30. Kotuś śliczny i słodki. Jako dziecko zawsze chciałam mieć czarnego kotka, teraz chciałabym mieć obojętnie jakiego...ale alergie nie wybierają :(
    Dobrze, że czasami znajomi wyjeżdżają na wakacje i możemy się wtedy nacieszyć.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Tyle pochwał dla takiej maliznotki, oj bardzo się cieszę.)

      Usuń
  31. Jest prześliczny :)
    Uwielbiam je a Twój jest niezwykle słodziutki

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudny ten kociak! Ja też jestem jedną z tych, którzy koty lubią :) ale też w granicach rozsądku :)

    OdpowiedzUsuń
  33. koty nie są miłe, koty są wredne!
    przynajmniej mój ( a w zasadzie niemój)

    jednakowoż chyba muszę zmienić "swę zdanie", bo na 3 dniowej wizycie wujcio nie mógł się nachwalić ostatnio jaki to przymilny kotek... i jaką ma aksamitną sierść...a jego Bronka, taka wredna...

    więc niemój chyba jednak nie osiąga górnych rejestrów wredności... ;-D

    a takie krzyżykowe kocio przynajmniej sierści nie gubi :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój, już nie mój, pojechał w daleką podróż, tam gdzie Krzyżacy zamek zajęli.)

      Usuń
  34. Milutki koteczek :) i fajne zakończenie zakładki :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze i krytyka jak najbardziej mile widziane.