środa, 2 lipca 2014

Było i się skasowało.......daleka droga przede mną

Już tak pięknie miałam wszystko napisane i się skasowało. Czy to pech,czy złośliwość rzeczy martwych?Więc będzie krótko i na temat. Historia pierwszej fotki w moim blogu,która większość z Was urzekła. Przerobiony programem Hafix na krzyżyki obraz Joan Miro pt.The Garden ofiarowany wnukowi na drugie urodziny,po dwóch latach doczekał się oprawy. Te dwa lata przeleżał w szufladzie w Holandii. 


 Miała być dzisiaj co innego,ale jestem już padnięta,zatem wkleję tylko dwie fotki obrazów,które nadal czekają na oprawę,tym razem w Polsce.Wyhaftowałam je według wzorów zamieszczonych w Haftach Polskich,nie pamiętam z którego roku,ani z którego numeru. 1.Słoneczniki,troszkę zmodyfikowana wersja bo brakło kanwy na całość


 2. Dziewczyny




21 komentarzy:

  1. Super prace. Na pewno często będę zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  2. I jeszcze nie raz skasujesz, nie przejmuj sie kiedyś będziesz śmigać po blogu jak przeciąg. Piękne i pracochłonne prace .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu.Uważam,że jak już coś robić,to z rozmachem.Jeszcze wiele takich prac pokażę.Cierpliwości,a z tym śmiganiem to jeszcze sporo wody w naszym Wisłoku upłynie, zanim tak się stanie.

      Usuń
  3. Słoneczniki może i zmodyfikowane, ale niczego im to nie ujmuje, są piękne. Z dziewczynami się już gdzieś w swoich czasopismach spotkałam i muszę powiedzieć ,że wyhaftowane wyglądają dużo lepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Iwonko.Usłyszeć ,choćby na piśmie,takie słowa to miód na moje skołatane serce,

      Usuń
  4. Zaczęłam wyszywać te słoneczniki, ale praca stała się UFO-iem parę lat temu... muszę do nich wrócić, bo są wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne te słoneczniki. Pamiętam tę gazetkę- komuś pożyczyłam i już nie wróciła. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko,jeśli by interesował ten wzór,to chyba go mam,zeskanuję i wyślę.Daj znać na maila podanego w moim blogu.

      Usuń
    2. Znowu namieszałam - odpisałam Ci pod komentarzem Agnieszki Ka - przepraszam.

      Usuń
  6. Ach widzę, że tworzysz piękne i pracochłonne dzieła to tylko potwierdza Twoje słowa, że się łatwo nie poddajesz :) Co do bloga to nie ma się co martwić też mnie spotykają takie niespodzianki i muszę przyzna, że wiele funkcji do dziś jest dla mnie tajemnicą :) Gorąco pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,moja Ty pierwsza komentatorko.Jak na razie słów krytki tu nie doświadczam,a są bardzo motywujące,co nie oznacza,że nie cieszą mnie pochlebstwa..)

      Usuń
    2. Na razie Danusiu dziękuję. W tej chwili wyszywam słoneczniki, były kiedyś w gazetkach: w wazonie, jedne z arabeską drugie bez niej. Mam wakacje, więc się muszę na nich skupić, bo to na wrzesień.

      Usuń
  7. O jerunku, to są duże obrazy? Widzę że się rzucasz na głęboką wodę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj,nie takie duże,na drobnej kanwie 18ct,ale trochę krzyżyków trzeba było zrobić.Nie,nie rzucam się na głęboką wodę.Ja poprostu takie lubięwyszywać.

      Usuń
  8. Witam :) Widzę, że założyłaś bloga. Super. Nie zniechęcaj się, z czasem we wszystkim nabierzesz wprawy, a jakbyś miała jakieś pytania to śmiało pytaj. Myślę, że w blogowych ustawieniach i tym podobnych sprawach będę w stanie Ci bez problemu pomóc. Piękne prace prezentujesz, czekam na więcej i pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Na początku różne niespodzianki mogą się zdarzyć, ale nie ma tego złego hehe. Prace rzeczywiście piękne i pracochłonne i naprawdę miło się je ogląda :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słoneczniki są piękne u mnie też mam nadzieję że kiedyś się doczekają swojej kolejki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkim Wam życzę, wyszyjcie je sobie, bo naprawdę warto.

    OdpowiedzUsuń
  12. To niesamowite, ze takie malowidła można wyhaftować nitką! Wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze i krytyka jak najbardziej mile widziane.